Pikieta przeciw aresztowaniu polskiej dziennikarki
Kilkanaście osób domagało się przed ambasadą Izraela w Warszawie zwolnienia z aresztu w Ramle
polskiej dziennikarki i aktywistki. Została ona aresztowana w
ubiegłym tygodniu na Zachodnim Brzegu Jordanu, ponieważ nie miała
ważnej wizy.
06.11.2007 16:20
Serwis internetowy Viva Palestyna informuje, że jego redaktorkę Annę Wajdę aresztowano w nocy z 29 na 30 października, podczas interwencji izraelskiej armii w wiosce Bilin na Zachodnim Brzegu Jordanu. Następnie została przewieziona do Tel Awiwu, obecnie przebywa w więzieniu w Ramle. Prawdopodobnie będzie deportowana do Polski.
Autorzy serwisu Viva Palestyna twierdzą, że izraelskie prawo przewiduje możliwość dalszego pobytu mimo wygaśnięcia wizy, jeśli ma to bezpośredni związek z wykonywaną pracą. Jak mówią, Anna Wajda pracowała jako dziennikarka, potwierdziły to "Trybuna Robotnicza" oraz "Le Monde Diplomatique" - Edycja Polska.
Brak ważnej wizy był tylko pretekstem do aresztowania Ani. Władze Izraela usuwają niezależnych dziennikarzy i aktywistów, by nie relacjonowali bezprawnego okupowania Palestyny. Żołnierze, którzy aresztowali Anię wszystko o niej wiedzieli, oni mieli polecenie usunięcia jej z Zachodniego Brzegu Jordanu, ponieważ była niewygodna - powiedział Jakub Klimczak z Viva Palestyna. Dodał także, że aktywiści domagają od polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych podjęcia działań w tej sprawie.
Pikietujący izraelską ambasadę trzymali palestyńskie flagi, wznosili też okrzyki m.in. "Uwolnić Anię".