Pijany żołnierz napadł na taksówkarza i ukradł samochód
Nietrzeźwy mężczyzna bronią sterroryzował w Poznaniu taksówkarza i zabrał mu samochód. Został ujęty w trakcie pościgu. Napastnikiem okazał się 22-letni mieszkaniec Poznania, żołnierz zawodowy.
19.12.2010 | aktual.: 19.12.2010 12:32
Jak poinformował Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji, mężczyzna w niedzielę rano w Poznaniu zamówił kurs po mieście. Po dojechaniu na miejsce wysiadł z auta podszedł do kierowcy rzekomo z zamiarem zapłacenia. Wówczas wyciągnął broń, sterroryzował kierowcę i zażądał wydania dokumentów i kluczyków. Zabrał mu też pieniądze.
- Mężczyzna kazał usiąść taksówkarzowi na miejscu pasażera, po krótkiej podróży wyrzucił go z auta w centrum miasta i odjechał w kierunku Wrocławia. Taksówkarz poinformował o zdarzeniu policjantów - powiedział Piecuch.
Za Poznaniem uciekający taksówką został zauważony przez policję. W trakcie pościgu policjanci oddali za uciekającym strzały ostrzegawcze. W okolicy m. Zamysłowo auto z przebitymi oponami zaczęło koziołkować i wpadło do rowu.
Kierowcy nic się nie stało, okazało się, że był nietrzeźwy, miał ponad 2 prom. alkoholu. Pistolet, którym posługiwał się w trakcie napadu, okazał się zabawkową repliką.
Napastnik odpowie za rozbój i pozbawienie wolności taksówkarza. Grozi mu 10 lat więzienia.