Pijany zakatował psa młotkiem
Wczoraj rano w pobliżu targowiska przy ul. Strażackiej w Kraśniku kobieta usłyszała przeraźliwy pisk zwierzęcia. Zauważyła mężczyznę, który uderzał młotkiem przywiązanego do drzewa psa.
Kobieta próbowała interweniować, ale mężczyzna ja odepchnął i odszedł zostawiając cierpiącego psa.
- Powiadomieni o zdarzeniu policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy tego bestialskiego zachowania. W tym czasie zwierzę zostało przetransportowane do lecznicy. Niestety stan obrażeń był bardzo duży i pies musiał zostać uśpiony - mówi mł. asp. Janusz Majewski z kraśnickiej policji.
Zatrzymano sprawcę. To Aleksander T., 50-letni mieszkaniec Kraśnika. Przebywa w policyjnym areszcie. Był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zabezpieczyli należący do niego, ważący około 1,5 kilograma młotek.
Sprawca wziął wczoraj psa od kobiety, która miała kilka czworonogów. Miał go przekazać innej osobie i dostał na ten cel od kobiety 40 zł.
Zatrzymany zostanie dzisiaj doprowadzony do prokuratury. Kodeks karny za tak szczególne okrucieństwo nad zwierzęciem przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Zobacz wydanie internetowe: Lubelski artysta żądał przed sądem zapłaty za pracę
