Pijackie awantury na Dunajcu? Flisacy alarmują
Pienińscy flisacy biją na alarm z powodu sprzedaży alkoholu na słowackim brzegu Dunajca. Ich zdaniem to zakłóca bezpieczeństwo i tradycyjny charakter spływów.
Co musisz wiedzieć?
- Sprzedaż alkoholu na słowackim brzegu Dunajca: Flisacy zgłaszają problem z budką serwującą alkohol, co prowadzi do nieodpowiedniego zachowania turystów.
- Reakcja władz Pienińskiego Parku Narodowego: Dyrektor parku podjął działania, w tym kontrole z policją.
- Interwencje służb: Podczas kontroli na Dunajcu ukarano jedną osobę za nietrzeźwość, a także ujawniono nieprawidłowości związane z brakiem biletów.
Jakie działania podejmują flisacy?
Pienińscy flisacy, mimo udanego sezonu, są zaniepokojeni sytuacją na Dunajcu. Prezes Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich, Jerzy Regiec, podkreśla, że sprzedaż alkoholu na słowackim brzegu zakłóca spokój i bezpieczeństwo spływów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czołowe zderzenie hulajnogi z bmw. Wszystko nagrała kamera
- Sezon był udany, ruch turystyczny dopisał, mimo że poziom wody w Dunajcu przez większość wakacji był niski. Natomiast pojawił się bardzo poważny problem – budka z alkoholem ustawiona przy słowackim brzegu. Do niej podpływają kajaki czy pontony, a drinki serwowane są wprost na wodzie. Turyści po alkoholu zachowują się hałaśliwie, niekulturalnie, wręcz wulgarnie - relacjonuje prezes flisaków Jerzy Regiec.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Skandal na rozpoczęciu roku szkolnego. Dzieci śpiewały: "Będę pijana, będę pijana"
Co na to władze parku?
Dyrektor Pienińskiego Parku Narodowego, Michał Sokołowski, wyraził dezaprobatę dla sprzedaży alkoholu podczas spływów.
- Podjęliśmy szereg działań: kontrole terenowe wraz z policją, sprawdzanie trzeźwości uczestników oraz wystąpienia do słowackich instytucji z prośbą o likwidację tego procederu - przekazał dyrektor parku.
PPN w piśmie skierowanym do słowackiej gminy Czerwony Klasztor i słowackich instytucji wskazał, że działalność polegająca na sprzedaży alkoholu na rzece stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa dla osób korzystających z kajaków i pontonów oraz dla innych uczestników spływu:
W świetle polskich przepisów Dunajec jest miejscem publicznym, w którym zabronione jest spożywanie alkoholu, a także korzystanie ze sprzętów pływających w stanie nietrzeźwości. Mając na uwadze bezpieczeństwo wszystkich uczestników, prosimy o pilną interwencję, której efektem będzie zaprzestanie sprzedaży alkoholu na rzece.
"To jest problem słowackiej strony"
Według danych PPN podczas dwóch kontroli na Dunajcu (24 lipca i 14 sierpnia) przebadano około 150 osób – jedną z nich, płynącą pontonem, ukarano mandatem za nietrzeźwość. Ujawniono także dwóch małoletnich sterników oraz uczestników spływu bez wymaganych biletów wstępu na teren parku.
Rzecznik nowotarskiej policji asp. sztab. Łukasz Burek zaznaczył, że problem leży po stronie słowackiej: - To jest problem słowackiej strony, bo budka z alkoholem jest już po tamtej stronie granicy. My co jakiś czas podejmujemy działania sprawdzamy trzeźwość korzystających ze sprzętu wodnych aby eliminować osobę nietrzeźwe z ruchu wodnego. Wiemy o procedurze jednak dzieje się na stronie słowackiej - powiedział rzecznik policji w Nowym Targu.