Pies - zwierzę gospodarskie?
Dla większości z nas pies jest zwykłym
zwierzęciem domowym, podobnie jak kot. Posłowie jednak chcą z
niego zrobić... zwierzę gospodarskie, takie jak krowa, świnia czy
kura - pisze "Życie Warszawy".
12.06.2007 | aktual.: 12.06.2007 04:17
"Pomieszczenie inwentarskie" i to spełniające szczególne normy - zamiast kojca. Konieczność doglądania co najmniej raz dziennie, zamiast klasycznego spaceru. Karmienie dwa razy dziennie i to odpowiednio dostosowaną paszą, a nie karmą. No i w końcu - właściciele psów do spisu rolnego.
Takie - według "ŻW" - mogą być konsekwencje pomysłu, który zrodził się w Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, gdzie posłanka Elżbieta Łukacijewska z PO zaproponowała, by psa wpisać na listę zwierząt gospodarskich. Ma to umożliwić rolnikom, którzy w wielu częściach kraju zmagają się z atakami hord wilków, starania o odszkodowania od państwa za zagryzione psy.
Problem w tym, że ewentualne wpisanie psa na listę zwierząt gospodarskich niesie dużo dalej idące i poważniejsze konsekwencje - zauważa gazeta. To jest po prostu absurd - ocenia Marek Chrapek, wiceminister rolnictwa.
Posłowie z komisji mają jutro ostatecznie zdecydować, czy rzeczywiście zwrócą się o dopisanie psów do rejestru zwierząt gospodarskich - czytamy w "Życiu Warszawy". (PAP)