Pies zagryzł dziecko gdy rodzice pili
2,5-miesięczny Łukasz zmarł w czwartek po tym jak pogryzł go domowy pies. Do tragedii doszło w Krośnie. W sąsiednim pokoju rodzice niemowlęcia urządzili pijatykę. Oboje zostali zatrzymani.
O śmierci chłopca policję powiadomił jego 15-letni brat.
Według najbardziej prawdopodobnej wersji, pies, mały kundelek, bawił się z leżącym na wersalce chłopczykiem, o czym świadczą liczne zadrapania na ciele dziecka. Prawdopodobnie podczas zabawy ugryzł go pod kolanem lewej nóżki i przegryzł tętnicę. Rana była bardzo poszarpana. Ale czy wykrwawienie było rzeczywistą przyczyną śmierci będzie wiadomo później - powiedział Alojzy Pasiowiec, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krośnie. (and)
