Pies zagryzł dwunastolatka, który bawił się na podwórku
Dwunastoletni chłopiec został śmiertelnie pogryziony przez psa. Do tragedii doszło w jednej ze wsi powiatu wałeckiego - poinformował rzecznik policji w Wałczu Krzysztof Dębiński.
Policja, prokuratura i powiatowy lekarz weterynarii wyjaśniają na miejscu okoliczności zdarzenia. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 12-latek wyszedł z domu, by pobawić się na podwórku; po pewnym czasie ojciec znalazł jego ciało w jednym z zabudowań gospodarczych.
Ślady na ciele dziecka wskazywały na pogryzienie. Prawdopodobnie pies, który to zrobił, czteroletni mieszaniec wilczura niemieckiego, wydostał się z kojca. Według dziadka ofiary, pies nie był dotąd agresywny. Rodzice dziecka są w szoku. Nie można się z nimi porozumieć.
Pies zostanie poddany obserwacji weterynaryjnej.