Pies pogryzł 11-letniego chłopca
Policyjny patrol oraz przypadkowi przechodnie odgonili agresywnego psa, który zaatakował 11-letniego chłopca w Łukowie. Zwierzę wybiegło z nieogrodzonej posesji i rzuciło się na jeżdżące na rolkach dziecko. Policjanci wspólnie z przechodniami uwolnili chłopca dopiero po rozwarciu szczęk psa metalowym prętem.
W poniedziałek wieczorem dwaj policjanci patrolujący ul. Zimna Woda w Łukowie zauważyli leżące na trawniku dziecko, a przy nim psa, który szarpał chłopca za nogę. Po uwolnieniu chłopca udzielono mu pomocy i wezwano pogotowie ratunkowe. Chłopiec przewieziony został do szpitala. Z relacji lekarza wynika, że doznał dwóch ran kąsanych. Jego stan jest stabilny.
Jak ustalili policjanci, właścicielem psa jest 18-letni mieszkaniec Łukowa. Pies wybiegł z nieogrodzonej posesji i rzucił się na jeżdżącego na rolkach 11-latka. Młody właściciel zwierzęcia odpowie teraz przed sądem za to, że nie zachował środków ostrożności, za co grozi mu kara grzywny. Może też ponieść odpowiedzialność za uszkodzenie ciała chłopca. Za to grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności. Pies posiada aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie, ale mimo to został poddany obserwacji.