Pierwszy taki wywiad Kamali Harris. "Uważam, że jestem najlepsza"
Wiceprezydent Kamala Harris i jej kandydat na wiceprezydenta, gubernator Minnesoty Tim Walz udzielili po raz pierwszy wspólnego wywiadu dla stacji CNN. Kandydatka na prezydenta USA mówiła o swoich planach na przyszłość, ale także podsumowała swoją dotychczasową pracę na stanowisku wiceprezydenta w administracji Joe Bidena.
Jednym z tematów, jakie poruszyła Dana Bash z CNN, była kwestia migracji. W trakcie rządów administracji Joe Bidena odnotowano rekordową liczbę nielegalnych przekroczeń granicy - podkreśliła dziennikarka.
Harris przekonywała, że jej praca w tym zakresie skupiała się nad źródłem problemu migracji. - Mamy prawa, które muszą być przestrzegane i egzekwowane, które dotyczą i zajmują się osobami, które nielegalnie przekraczają naszą granicę. (...) I bądźmy szczerzy, w tym wyścigu jestem jedyną osobą, która ścigała międzynarodowe organizacje przestępcze, które handlują bronią, narkotykami i ludźmi - skomentowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaki powinien być prezydent? Hołownia: Kaczyński już powiedział
Dziennikarka pytała także o komentarz do słów Donalda Trumpa. Były prezydent USA stwierdził niedawno, że Harris nagle "stała się czarnoskórą kobietą". - Od zawsze była pochodzenia indyjskiego i promowała wyłącznie swoje indiańskie dziedzictwo. Nie wiedziałem, że jest czarnoskóra, aż do czasu, gdy stała się nią kilka lat temu, a teraz chce być też znana w ten sposób - oznajmił Donald Trump podczas wystąpienia na konferencji #NABJ24.
- Ta sama stara, "stara zagrywka" - skomentowała krótko Harris i zaśmiała się. - Następne pytanie, proszę - dodała.
Harris o konflikcie na Bliskim Wschodzie: ta wojna musi się zakończyć
Pytana o konflikt na Bliskim Wschodzie Harris przyznała, że Izrael miał prawo do obrony po wydarzeniach z 7 października 2023 roku. Harris w przeszłości w ostrzejszy niż prezydent Biden sposób krytykowała sposób prowadzenia wojny przez izraelski rząd Benjamina Netanjahu. W wywiadzie dla CNN powiedziała, że jest "niezachwiana i jednoznaczna w swoim zobowiązaniu na rzecz obrony Izraela i jego zdolności do samoobrony i to się nie zmieni", choć zaznaczyła, że sposób, w jaki Izrael to robi, ma znaczenie i zabitych zostało "zdecydowanie zbyt wielu Palestyńczyków".
Pytanie o wojnę w Strefie Gazy było jedynym dotyczącym polityki zagranicznej w około 30-minutowej rozmowie.
- Musimy zawrzeć umowę. Ta wojna musi się zakończyć. I musimy dojść do porozumienia, które dotyczy uwolnienia zakładników. Doprowadźmy do zawieszenia broni - apelowała kandydatka na prezydenta USA.
Wśród tematów poruszanych w trakcie wywiadu znalazła się także kwestia odbudowy gospodarki, mieszkalnictwa, czy środowiska.
"Uważam, że jestem najlepsza"
Kamala Harris opowiedziała, w jaki sposób dowiedziała się o tym, że Joe Biden rezygnuje z kandydowania. Zdradziła, że spędzała wtedy czas z rodziną. - Usiedliśmy, żeby ułożyć puzzle. I zadzwonił telefon. To był Joe Biden. Powiedział mi, co postanowił zrobić. Zapytałam go: "Jesteś pewien?" A on powiedział: "Tak". I tak się o tym dowiedziałam - wspominała.
- Kandyduję, ponieważ uważam, że jestem najlepszą osobą do wykonania tej pracy w tym momencie dla wszystkich Amerykanów, bez względu na rasę i płeć - przekonywała na koniec Harris.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Trump wraca do zamachu. Padły oskarżenia pod adresem Harris
Źródło: CNN