Trump wraca do zamachu. Padły oskarżenia pod adresem Harris

Donald Trump kolejny raz powrócił do nieudanej próby zamachu na swoje życie. Kandydat republikanów stwierdził, że atak "to do pewnego stopnia wina Joe Bidena i Kamali Harris".

Trump wraca do zamachu. Padły oskarżenia pod adresem Harris
Trump wraca do zamachu. Padły oskarżenia pod adresem Harris
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Maciej Zubel

Trump przekonywał w udzielonym wywiadzie, że mimo starań jego sztabu, poziom zabezpieczeń Secret Sevice podczas jego wieców nie był wystarczający. - Myślę, że w pewnym stopniu to wina Bidena i Harris. Jestem ich przeciwnikiem. Używali aparatu władzy jako broni przeciwko mnie (...). Nie byli zbyt zainteresowani moim zdrowiem i bezpieczeństwem - stwierdził Trump.

Kandydat republikanów sugerował, że Biden wraz z Harris, swoją retoryką, w której oskarżali go o zagrażanie demokracji, mogli zainspirować zamachowca.

- To była ich standardowa linia, wystarczy ciągle to mówić i wiesz, że to może zmotywować zabójców czy potencjalnych zabójców. Może ten pocisk był wynikiem ich retoryki - stwierdził.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: co dalej w obwodzie kurskim? "Strona ukraińska jest przygotowana"

Nieudany zamach na Donalda Trumpa

Zamachowiec został zastrzelony przez snajpera Secret Service. Przesłuchiwana w Kongresie dyrektor tej służby, Kimberly Cheatle, ostatecznie podała się do dymisji.

Dochodzenie w sprawie możliwych zaniedbań prowadzi Kongres, a Trump już zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany na urząd prezydenta USA, powoła specjalną komisję do zbadania wszystkich okoliczności zamachu z 13 lipca.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Donald TrumpusaKamala Harris
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)