Pierwszy śnieg w Małopolsce. Utrudnienia na drogach. 5 tys. domów bez prądu
Synoptycy się nie mylili. Poniedziałkowy poranek przywitał Małopolan śniegiem. Nie wszędzie na atak zimy przygotowani byli drogowcy - szczególnie na południu zmotoryzowani muszą uważać. Od godziny 4 rano śnieg sypie niemalże na terenie całej Małopolski. Najwięcej białego puchu spadło w rejonie Nowego Sącza, Nowego Targu i Krynicy. Przez obfite opady śniegu, co najmniej pięć tysięcy domów w Małopolsce jest bez prądu.
12.10.2015 | aktual.: 14.10.2015 20:42
Pierwsze opady śniegu w Małopolsce spowodowały utrudnienia na drogach. Kierowcy muszą przygotować się na trudne warunki jazdy. Jak ostrzega Radio Kraków, na południu regionu większość dróg jest biała i bardzo śliska.
Śniegu na południu Małopolski ciągle przybywa. W Zakopanem leży go już kilkanaście centymetrów śniegu i ciągle przybywa. Dodatkowym utrudnieniem jest mróz powodujący gołoledź. W Zakopanem temperatura spadła do minus trzech stopni Celsjusza, w okolicach Krakowa termometry wskazują około zera.
Na zakopiance najgorzej jest w rejonie Klikuszowej i Nowego Targu. Biała jezdnia jest też na drodze numer 49 do Białki Tatrzańskiej i na trasie numer 75 z Nowego Sącza do Krynicy. Trudne warunki drogowe utrzymują się także na drodze krajowej numer 28 między Grybowem a Nowym Sączem.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, od rana na głównych drogach rejonu pracuje kilkanaście solarek, pługów i piaskarek. Najwięcej pracy drogowcy mają na drodze nr 75 w okolicach Krzyżówki, na drodze nr 28 w okolicach Ptaszkowej i na zakopiance w rejonie Klikuszowej i Nowego Targu. W tych miejscach drogi rano były białe.
Ze śniegiem od rana walczy też Kraków. W stolicy Małopolski rano zmobilizowanych zostało 15 solarek, ale też 7 urządzeń do utrzymania mostów i wiaduktów - na tych obiektach jest najbardziej ślisko. - Apelujemy, by kierowcy na mostach nie przyspieszali i gwałtowanie nie hamowali, bo mogą stracić panowanie nad autem - mówił z rozmowie z Radiem Kraków Piotr Odorczuk z krakowskiego MPO.
Nie wszystkie gminy były przygotowane na opady śniegu. - Wygląda na to, że w wielu miejscowościach nie zostały jeszcze rozstrzygnięte przetargi na odśnieżanie, dlatego na mniejszych drogach solarki po prostu nie jeżdżą. Wiemy, że mało kto zdążył zmienić opony, dlatego prosimy o szczególną uwagę - mówił w rozmowie z Radiem Kraków dyżurny policji z Nowego Sącza.
5 tys. domów nie ma prądu
Połamane gałęzie uszkodziły linie niskiego i średniego napięcia. Największy kłopot jest w Krakowie, gdzie uszkodzeniu uległo 18 stacji, a bez prądu jest 2200 mieszkańców.
Do awarii doszło też m.in. w gminach Korzenna, Łososina, czy Laskowa w powiecie limanowskim. W każdej z tych gmin ponad 1000 odbiorców jest odciętych od energii.
Technicy już zabrali się za naprawianie szkód, ale w najbliższych godzinach może być to praca syzyfowa. Drzewa jeszcze mają liście, dlatego gałęzie szybko zbierają śnieg i równie szybko się łamią. O kolejne uszkodzenia sieci energetycznej nie będzie więc trudno.
Synoptycy zapowiadają, że opady śniegu w Małopolsce mogą utrzymywać się do wieczora. Temperatura utrzyma się tylko nieznacznie powyżej zera. Spodziewane są też silne podmuchy wiatru. Ale przed prawdziwą zimą ma wrócić jeszcze babie lato. Już od środy ma nastąpić ocieplenie.
fot. R. Kwiatek
Posted by Zamek Królewski na Wawelu on 12 października 2015