Historyczny punkt. Pierwsza taka sytuacja od 60 lat

Pierwszy raz od 60 lat liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń. W sumie w zeszłym roku zarejestrowano 9,56 miliona urodzeń, co nie zrekompensowało 10,41 miliona zgonów, ogłosiło w raporcie Narodowe Biuro Statystyczne. Według biura statystycznego liczba ludności Chin kontynentalnych, z wyłączeniem obcokrajowców, spadła w 2022 roku o 850 tys. osób do 1,41 miliarda.

Dane pokazały, że liczba nowych urodzeń spadła o 13 proc. w porównaniu do 2021 roku 2021 roku (10,62 miliona dzieci) i o 22 proc. w porównaniu do 2020 roku.

"Ten spadek, w połączeniu z długotrwałym wzrostem oczekiwanej długości życia, popycha Chiny w kryzys demograficzny, który będzie miał konsekwencje w tym stuleciu, nie tylko dla Chin i ich gospodarki, ale dla świata" - pisze The New York Times. - W przyszłości zobaczymy Chiny, jakich świat nigdy nie widział – powiedział portalowi Wang Feng, profesor socjologii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine, który specjalizuje się w chińskiej demografii. - To już nie będzie młoda, dynamiczna, rosnąca populacja. Zobaczymy Chiny jako starą i kurczącą się populację - dodał.

Zdaniem The Guardian, znaczna część spowolnienia demograficznego jest wynikiem chińskiej polityki jednego dziecka, którą narzucono w latach 1980-2015, a także niebotycznych kosztów edukacji, które zniechęciły wielu Chińczyków do posiadania więcej niż jednego dziecka lub nawet posiadania go w ogóle.

W 2021 roku wskaźnik urodzeń na tysiąc mieszkańców wynosił w Chinach 7,52. Według najnowszej aktualizacji w 2022 roku spadł do 6,77 i jest "najniższym w historii wskaźnikiem urodzeń" - pisze agencja Reutera.

Chiny odnotowały również najwyższy wskaźnik śmiertelności od 1974 r. W 2021 roku wynosił on w przeliczeniu na tysiąc osób 7,18, obecnie wzrósł do 7,37 zgonów.

Eksperci ONZ przewidują, że populacja Chin zmniejszy się o 109 milionów do 2050 r., czyli ponad trzykrotnie więcej niż ich poprzednia prognoza z 2019 r.