Pierwszy dzień matur
Pierwszy dzień matur przebiegł bez zakłóceń. 317 tys. uczniów zdawało egzaminy ustne: muszą to być obowiązkowo język polski i obcy. Matury ustne potrwają do 29 kwietnia. Nowa matura ruszyła, na razie wszystko przebiega spokojnie - powiedział minister edukacji Mirosław Sawicki.
18.04.2005 | aktual.: 19.04.2005 16:34
Część ustną organizują i przeprowadzają szkoły. W każdym liceum inaczej wygląda więc harmonogram egzaminów, niektórzy maturzyści zaczęli od języka polskiego, w innych szkołach na początek był angielski czy rosyjski. Zaczynamy od godz. 7.30 i tak do 29 kwietnia - zapowiedziała dyrektor lubelskiego LO im. Unii Lubelskiej Anna Suszyna.
Największe emocje towarzyszyły uczniom tuż przed wejściem na salę egzaminacyjną: nerwowe spacery pod drzwiami, wertowanie notatek czy kopniaki na szczęście. "Za chwilę nastąpi sąd ostateczny" - mówili.
"Sąd ostateczny" nie przerażał jednak wszystkich. Przemysław Chomski z Zespołu Szkół Budowlanych w Gorzowie na temat swojej prezentacji z języka polskiego wybrał "Różne ujęcia Sądu Ostatecznego w literaturze i sztuce". Wyszło mi w miarę dobrze. Na początku wielki stres, ale później mówiłem wszystko, czego się uczyłem. Potem trzy pytania komisji i koniec - powiedział.
W tym roku na maturze z polskiego nie było losowania kartki z trzema tematami - uczniowie prezentowali temat, który wybrali sobie we wrześniu. Kiedy idzie się ulicą i słyszy, jak mówią nastolatki, to chyba nikt nie ma wątpliwości, że zmuszenie ich do przygotowania wypowiedzi językiem literackim jest potrzebne. Dzięki nowej formie egzaminu z polskiego uczniowie muszą zastanowić się, jak ładniej wyrazić to, że coś jest trendy - powiedział Sawicki.
Podobnie wygląda egzamin z języka narodowego (uczniowie, którzy chodzą do szkół mniejszości narodowych, muszą obowiązkowo zdawać pisemnie i ustnie język mniejszości). W Hajnówce i Bielsku Podlaskim 268 uczniów na ustnej maturze z białoruskiego prezentuje m.in. białoruską obrzędowość weselną, twórczość artystów białoruskich na Podlasiu czy "tragizm epoki stalinizmu".
Obowiązkowy dla wszystkich egzamin z języka obcego jest podobny do starej matury. Uczniowie losują kartkę z pytaniami. Musiałem ułożyć trzy łatwe dialogi - powiedział Norbert, który zdawał egzamin z angielskiego na poziomie podstawowym w II LO w Kielcach.
Oceny z części ustnej uczniowie poznają w dniu egzaminu. Żeby zaliczyć język polski i obcy na poziomie podstawowym, uczeń musi zdobyć 30 proc. punktów. Osoby, które zdecydują się po części podstawowej zdawać egzamin z języka na poziomie rozszerzonym, zaliczają egzamin bez względu na wynik, jaki osiągną (wystarczy zdobyć 1 proc. punktów). Ocena wystawiona przez komisję egzaminacyjną jest ostateczna.
4 maja rozpocznie się część pisemna matury.