Pierwszy człowiek z pendrive'em w palcu
Fiński programista ukrył sobie w palcu dłoni dysk przenośny o pamięci 2 GB, który można podłączyć przez port USB - pisze BBC.
Jerry Jalapa stracił część palca lewej ręki w wypadku motocyklowym w ubiegłym roku. Gdy lekarz przygotowywał dla niego protezę, zażartował, że jako informatyk powinien sobie do protezy dołączyć przenośną pamięć.
Jalapa podchwycił pomysł i poprosił o dołączenie płytki z pamięcią 2 GB. Malutki dysk ukryty jest pod paznokciem gumowej protezy. Programista może w każdej chwili zdjąć protezę i podłączyć ją do komputera.
Na razie Jalapa „wrzucił sobie do palca” kilka programów, ale bez trudu może nosić tam filmy, zdjęcia czy ulubione piosenki w mp3.
„Myślę teraz o nowej protezie, w której mógłbym zamieścić identyfikator RFID” – napisał programista na swoim blogu.