Pierwsze wakacyjne utonięcia
Cztery osoby utonęły w zachodniopomorskich jeziorach w pierwszy weekend wakacji. Mimo ostrzeżeń i apeli wiele osób korzysta z niestrzeżonych kąpielisk - poinformowało biuro prasowe komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie.
W sobotę w Baniewicach pod Gryfinem, w jeziorze Długim utonął 35-letni mężczyzna. Tego samego dnia w jeziorze Górnym w Golczewie, na niestrzeżonym kąpielisku, utonęła 12-letnia dziewczynka, która zeszła po drabince z pomostu do wody i straciła grunt pod nogami.
W niedzielę w jeziorze Ostrowieckim utonął 30-letni mężczyzna, który podczas kąpieli nagle zniknął pod wodą. Około południa dwóch wędkarzy zauważyło pływające po jez. Lubnowskim w Wałczu zwłoki 43-letniego mężczyzny. Lekarz wykluczył zabójstwo.
Policja apeluje do wypoczywających o szczególną ostrożność i rozsądek. Nie zapominajmy, że woda bywa zdradliwa, obserwujmy się wzajemnie i korzystajmy tylko z plaż i kąpielisk strzeżonych - zaapelował rzecznik komendanta wojewódzkiego policji podinsp. Krzysztof Targoński.
Temperatura wody jest znacznie niższa od powietrza, szczególnie nad morzem. Ciało należy stopniowo schładzać wodą, by uniknąć szoku termicznego. Kąpiele powinny być częste, ale krótkie, by zbytnio nie wychłodzić organizmu - powiedział Jerzy Szwarc z zachodniopomorskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.