Pierwsze prywatne więzienie czeka na skazanych
W Huenfeld w Hesji przekazano do
użytku pierwszy w Niemczech częściowo sprywatyzowany zakład karny.
W więzieniu zatrudnionych jest 95 pracowników prywatnej firmy
Serco oraz 116 urzędników heskiego wymiaru sprawiedliwości.
07.12.2005 19:10
Sprawdzimy, czy prywatna gospodarka wpłynie pozytywnie na funkcjonowanie zakładu karnego - powiedział premier Hesji Roland Koch podczas uroczystości otwarcia obiektu.
Koch zapewnił, że prywatyzacja nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo. Hescy urzędnicy zachowają decydujące słowo we wszystkich sytuacjach wymagających interwencji wobec więźniów. Prywatni pracownicy zatrudnieni są przede wszystkim jako psychologowie i pracownicy socjalni oraz w więziennej kuchni.
Zakład karny jest wyposażony w nowoczesny sprzęt pozwalający na wykrycie osób korzystających z telefonu komórkowego bez konieczności przeprowadzenia rewizji we wszystkich celach. Naszym celem nie jest zapewnienie więźniom przyjemnego spędzenia czasu - zastrzegł Koch.
Pierwsi więźniowie wprowadzą się do cel już w styczniu. Do końca lutego zakład ma przyjąć przewidzianą liczbę 502 skazanych. Władze więzienia chcą zapewnić skazanym możliwość pracy. Firma Serco stworzy 370 miejsc pracy, dodatkowo powstanie 20 miejsc do nauki zawodu.
Jacek Lepiarz