Pierwsza taka "inwazja" od 10 lat
14 tysięcy żołnierzy, 8 państw i 25 okrętów
Takiej "inwazji" nie było od 10 lat - zdjęcia
Manewry "Bold Alligator 2012" ("Śmiały Alligator" - przyp.) rozpoczęły się 30 stycznia. Ich zakończenie zaplanowano na 12 lutego. Przez ten czas 14 tysięcy żołnierzy z 8 krajów będzie ćwiczyło różne warianty operacyjne na plażach, w wodzie i w przestrzeni powietrznej. To największe tego typu manewry od 10 lat. Za poligon posłużą tereny amerykańskich stanów Wirginii i Karoliny Północnej.
Manewry są elementem szerokiego programu amerykańskiej marynarki, związanego z rewitalizacją operacji przeprowadzanych przede wszystkim w oparciu o różnego rodzaju amfibie .
Na zdjęciu: amfibie przeprowadzają desant po opuszczeniu pokładu USS Oak Hill (LSD 51), okrętu przystosowanego do transportu tego typu pojazdów. Lądowanie na wybrzeżu Camp Lejeune w Północnej Karolinie było jednym z etapów "Śmiałego Alligatora".
(wp.pl/sol)
Desant z poduszkowców
W ćwiczeniach wzięły udział amerykańskie poduszkowce transportowe LCAC. Pojazdy są wykorzystywane przez amerykańską marynarkę do szybkiego desantu i przenoszenia ładunków.
Na zdjęciu: poduszkowiec zbliża się do brzegu po opuszczeniu pokładu USS Kearsarg (LHD-3), uniwersalnego okrętu desantowego klasy Wasp.
Przewaga w ataku
Poduszkowce LCAC mogą transportować ładunki ważące nawet 75 ton. Przy pełnym załadunku rozwijają prędkość do 40 węzłów (74 km/h). Przy braku załadunku mogą rozpędzić się nawet do 130 km/h.
Według informacji publikowanych przez amerykańskich marines, pojazd LCAC może skutecznie podejść pod 70% linii brzegowych świata. Daje to zdecydowaną przewagę wobec 15%, na których skuteczny atak są w stanie przeprowadzić tradycyjne pojazdy desantowe. Wadą poduszkowców są ich ograniczone możliwości manewrowe na otwartym morzu.
Wojskowy katamaran
Wśród państw, które towarzyszą Stanom Zjednoczonym podczas manewrów znalazły się Kanada, Francja, Hiszpania, Włochy, Holandia, Nowa Zelandia i Australia. Francuzi przeprowadzili desantowe ćwiczenia w oparciu o wojskowe katamarany transportowe LCAT (na zdjęciu).
Transformer
W zależności od zapotrzebowania francuski pojazd może z katamaranu przekształcić się w okręt o tradycyjnym, jednoczęściowym kadłubie. Jego ładowność to 100 ton, co oznacza, że na swój pokład może zabrać zmechanizowany oddział lądowy. Do rozładunku nie jest wymagana infrastruktura portowa.
Marines i Sikorsky
Amerykańscy marines przećwiczyli atak przy użyciu śmigłowców. 4 lutego oddziały żołnierzy opuściły pokład lotniskowca USS Wasp (LHD-1) i zajęły miejsca w dwóch śmigłowcach Sikorsky CH-53E Super Stallion Ironhorse.
"Twórca huraganów"
CH-53E Super Stallion Ironhorse (na zdjęciu w powietrzu) jest największym śmigłowcem w służbie amerykańskiej armii. Marines często nazywają go "twórcą huraganów" ("hurricane maker" - przyp.), ze względu na wiry powietrza, które wytwarza przy każdorazowym starcie i lądowaniu. CH-53E jest obsługiwany przez pięcioosobową załogę, może zabrać na pokład do 55 żołnierzy lub 16 ton ładunku. W powietrzu rozwija prędkość do 315 km/h, jest przystosowany do tankowania z powietrza
1300 amfibii
Na wyposażeniu amerykańskiej marynarki jest ponad 1300 amfibii typu AAV-7 (na zdjęciu). Pojazdy brały udział m. in. w wojnie w Zatoce Perskiej w 1990 roku i w inwazji na Irak w 2003 roku.
Ćwiczenia w "mieście"
Częścią manewrów były również naziemne działania zbrojne na terenach miejskich. Tego typu działania zostały przećwiczone przez wyspecjalizowany oddział z Francji (na zdjęciu), który operował na terenie makiety miasta mieszczącej się w bazie marines w Camp Lejeune.
Nie wszystko idzie gładko
Wydarzenia nieprzewidziane w scenariuszu nie są jedynie domeną pola bitwy. Również ćwiczenia mogą zaskoczyć żołnierzy. Podczas rozładunku artylerii z pokładu amerykańskiego poduszkowca LCAC, broń ugrzęzła w piaskach plaży. Żołnierzom nie pozostało nic innego jak wykopanie działa.
Przerwa na papierosa
Starszy szeregowy Joseph Lipton służący w amerykańskich marines nie był wyjątkiem. Podczas przerw w ćwiczeniach operacyjnych, typowym obrazkiem byli żołnierze z różnych stron świata, spotykający się na papierosie.
(wp.pl/sol)