Pierwsza Para na imieninach u Wałęsy
Prezydent Aleksander Kwaśniewski wraz z małżonką Jolantą i marszałkiem Sejmu Włodzimierzem Cimoszewiczem przybyli przed godz. 19 na uroczystości imieninowe Lecha i Danuty Wałęsów. Prezydencka para wręczyła solenizantom czerwone wino, bukiet kwiatów i zdjęcie z pojednania obu polityków w Watykanie. Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz podarował figurkę żubra.
Żeby wszystkie plany się spełniły (...) Będę namawiał pana prezydenta, żeby zajmował się polityką, a polityka w mniejszym stopniu nim - powiedział, składając życzenia Kwaśniewski.
Obecny i b. prezydent wraz z małżonkami, marszałkiem Cimoszewiczem, marszałkiem Senatu Longinem Pastusiakiem siedzą przy jednym stole, pijąc czerwone wino.
Jako gest polityczny w obronie symbolu przed atakami określił przybycie na przyjęcie imieninowe Lecha Wałęsy lider SdPl Marek Borowski. O obronie symbolu mówił także lider PO Donald Tusk. Niektórzy z polityków opuszczają już ogrody rezydencji byłego prezydenta.
Lech Wałęsa został zaatakowany przez, zdawałoby się, swoich dawnych kolegów i koleżanki. Wydawało mi się, że jeśli mamy do czynienia z symbolem Polski demokratycznej, jakim jest Lech Wałęsa, nie powinno być różnic politycznych i wszyscy powinni za nim stanąć - powiedział po złożeniu życzeń Borowski.
O obronie symbolu mówił także Donald Tusk, który podobnie jak niektórzy inni politycy, szybko opuścił przyjęcie. Lech Wałęsa zapowiedział pojednanie pełnym frontem. Nie wszystkim to się pewnie podoba, ale świadczy o odwadze byłego prezydenta - ocenił Tusk.
Syn byłego prezydenta Jarosław powiedział, że na przyjęcie zaproszono jednego z liderów Prawa i Sprawiedliwości, Lecha Kaczyńskiego.
Na przyjęciu imieninowym Lecha i Danuty Wałęsów jest obecnie ok. 200 osób. Przybyli m.in. prałat Henryk Jankowski, Mieczysław Wachowski. "Greka Zorbę" i "Góralu, czy ci nie żal" gra biesiadnikom zespół Detko Band.
Wcześniej życzenia imieninowe Lechowi i Danucie Wałęsom złożyli już m.in. szef "Solidarności" Janusz Śniadek i b. lider związku Marian Krzaklewski. Do ogrodów przy rezydencji b. prezydenta goście zaczęli przychodzić już ok. godz. 16.
Donald Tusk wręczył b. prezydentowi swoją książkę pt. "Solidarność i duma", a żonie Danucie kwiaty. Wrzucił do skarbonki 100 zł na cele charytatywne. Byłbym skończonym gburem, gdybym oceniał, opiniował, recenzował gości na imieninach, gdzie sam jestem gościem - stwierdził Tusk.