PolskaPierwowzór bohatera filmu "Dług" zostanie ułaskawiony?

Pierwowzór bohatera filmu "Dług" zostanie ułaskawiony?

Jeszcze we wtorek prokurator generalny
Zbigniew Ziobro zwróci się do prezydenta RP o akt łaski wobec
Artura Brylińskiego, skazanego na 25 lat więzienia za zabójstwo
dwóch gangsterów. Bryliński to drugi pierwowzór bohaterów filmu
"Dług". Pierwszego, Sławomira Sikorę, w 2005 r. ułaskawił
prezydent Aleksander Kwaśniewski.

04.04.2006 | aktual.: 04.04.2006 17:38

Obraz

Ziobro powiedział na konferencji prasowej, że sam Bryliński zwrócił się do prezydenta o darowanie mu reszty karty. Według Ziobry, nie ma do tego podstawy; są zaś podstawy, by "prezydent rozważył zastosowanie prawa łaski" przez warunkowe przedterminowe zwolnienie i określenie "odpowiednio długiego" czasu próby dla Brylińskiego.

Według Ziobry, Bryliński dopuścił się okrutnego czynu, ale dodał, że wcześniej był prześladowany przez swe późniejsze ofiary. Minister ujawnił, że sądy miały negatywną opinię o ułaskawieniu Brylińskiego (podobnie jak w sprawie Sikory).

Według wtorkowego "Życia Warszawy", które pierwsze podało, że Ziobro wyśle pismo o warunkowe zawieszenie kary Brylińskiemu, "jest niemal pewne", że prezydent ułaskawi Brylińskiego, biorąc pod uwagę sugestie Ziobry. Byłby to pierwszy akt łaski Lecha Kaczyńskiego.

Na początku lat 90. młodzi biznesmeni Artur Bryliński, Sławomir Sikora i Tomasz K. wplątali się w układy z pochodzącym ze Śląska Grzegorzem G., zajmującym się m.in. handlem kradzionym towarem i wymuszaniem zwrotu fikcyjnych długów. Pewnego dnia G. zażądał od nich zwrotu nieistniejącej pożyczki. Szantażował ich, groził śmiercią, zmuszał do popełniania przestępstw (m.in. fałszowania czeków), Brylińskiemu zabrał dokumenty i odcisnął na nożu jego odciski palców, strasząc, że podrzuci ten nóż w miejscu jakiejś zbrodni.

W marcu 1994 r. Bryliński z kolegami zwabił Grzegorza G., który przyjechał ze swym "ochroniarzem", Mariuszem K. W mieszkaniu Sikory skrępowali ich i wywieźli za miasto. W lesie pod Maciejowicami obaj prześladowcy zostali zabici - nożem i tasakiem. Odcięte piłką do metalu głowy obu ofiar zostały zmasakrowane, by utrudnić ich identyfikację. Sprawcy pozbyli się bezgłowych ciał, wrzucając je w foliowych workach do Wisły. Głowy i narzędzia zbrodni wrzucili do Pilicy.

Zbrodnia wyszła na jaw po kilku dniach, gdy ciała wypłynęły na brzeg. Sprawcy przyznali się policji do zbrodni i opowiedzieli o niej w szczegółach.

Warszawski sąd wojewódzki w listopadzie 1997 r. skazał Brylińskiego i Sikorę na kary po 25 lat więzienia. Tomasza K. skazano na 12 lat więzienia. Sąd Apelacyjny utrzymał kary dla obu, Tomaszowi K. obniżono wyrok do 11,5 roku. W 2001 r. Sąd Najwyższy oddalił kasacje Sikory i Brylińskiego.

Cała - choć przetworzona - historia stała się kanwą obsypanego nagrodami filmu fabularnego Krzysztofa Krauzego pt. "Dług", który wywołał dyskusję o obronie obywateli przed przestępczością.

W grudniu 2005 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski ułaskawił Sikorę, który przesiedział w więzieniu ponad 10 lat. O ułaskawienie Sikora starał się trzykrotnie.

Zgodnie z prawem, prezydent RP może ułaskawić każdego skazanego. Jest to decyzja niezależna od czyjejkolwiek opinii i nie wymaga uzasadnienia. Przez dwie swoje kadencje prezydent Aleksander Kwaśniewski ułaskawił ok. 4 tys. skazanych. B. prezydent Lech Wałęsa ułaskawił 3454 osoby.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)