Pieniądze na Pałac Saski wyrzucone w piach
Na przygotowania do odbudowy Pałacu
Saskiego, z której ostatnio władze stolicy się wycofały, wydano
już ponad 12 mln zł, oblicza "Życie Warszawy". Jeden z
największych wydatków to... wycinka drzew w parku.
Archeologiczne wykopki i doraźne zabezpieczenia terenu pochłonęły już blisko 2 mln zł. Kolejne dwa - przesuwanie infrastruktur, czyli przełożenie rur i kabli. Ale nie to było największą pozycją w kosztach przygotowań. Około 3,6 mln zł ratusz zapłacił firmie Budimex-Dromex za projekt koncepcyjny pałacu wraz z makietą. A 4,35 mln zł wydał na wycinkę drzew w Ogrodzie Saskim.
W sumie w ciągu ostatnich trzech lat nieodbudowany Pałac Saski kosztował już 12,2 mln zł. Poniesione wydatki to nieco ponad 2% przewidywanego kosztu inwestycji. Odbudowa Pałacu Saskiego, BrŘhla i kamienic przy ul. Królewskiej miała pochłonąć łącznie ponad pół miliarda złotych.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zdecydowała jednak, że w ramach oszczędności odbudowywać Pałacu Saskiego nie będzie co najmniej do 2013 r. Planowane pieniądze miasto przeznaczy na budowę mostu Północnego. W pałacu miała znaleźć się siedziba stołecznego ratusza.