Pielęgniarki w Świętokrzyskiem zawieszają protest
Pielęgniarki ze Świętokrzyskiego zawieszają trwające od początku lutego pogotowie protestacyjne - poinformowała przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w regionie świętokrzyskim Dorota Szlufik. Ich decyzja jest związana z uchwaleniem przez Sejm ustawy o oddłużeniu szpitali.
Szefowa OZZPiP Bożena Banachowicz powiedziała, że na razie nie może zadeklarować zawieszenia ogólnopolskiego protestu pielęgniarek i położnych. 5 kwietnia odbędzie się zebranie zarządu OZZPiP i prawdopodobnie wtedy zapadnie decyzja - tłumaczyła. Z tego co wiem, na dzisiaj zakłady oprócz plakatowania i oflagowania placówek, czynnie nie protestują - wyjaśniła.
Ustawa, przeszła jednym głosem, zakłada udzielenie publicznym szpitalom pożyczek z budżetu państwa na spłatę zadłużenia z tytułu tzw. ustawy 203. Nie przewiduje natomiast możliwości przekształcenia szpitali publicznych w spółki użyteczności publicznej, co proponował projekt prezydencki.
Szlufik oceniła, że ustawa jest "w miarę korzystna dla środowiska pielęgniarskiego".
Zaznaczyła, że pogotowie strajkowe zawieszone jest do 5 kwietnia, kiedy to Zarząd Krajowy związku podejmie dalsze decyzje co do protestu.
Pytany o opinię w sprawie ustawy, dyrektor szpitala powiatowego w Starachowicach (Świętokrzyskie) Bolesław Dopierała powiedział, że nie zna jeszcze szczegółowo przyjętej przez Sejm ustawy, ale cieszy się, ze nie ma w niej mowy o spółkach użyteczności publicznej oraz o upadłości szpitali. Jego zdaniem gwarantuje to bezpieczeństwo tak zadłużonych placówek, jak starachowicki szpital.
Dyrektor dodał, że nie zaniecha drogi sądowej w kwestii pieniędzy na spłatę zobowiązań z tzw. ustawy 203, gdyż jego zdaniem ten problem musi rozwiązać państwo. Szpitale powiatowe w woj. świętokrzyskim pozwały do sadu w sprawie pieniędzy na podwyżki "203" Sejm, NFZ i wojewodę.
Długi szpitala w Starachowicach sięgają 40 mln zł, z tego 14 mln zł to zobowiązania wobec pracowników.
Porozumienie Międzyzwiązkowe działające w starachowickiej lecznicy zapoczątkowało w styczniu falę protestów w szpitalach. Protest głodowy i okupacyjny dotyczył przede wszystkim kwestii zajmowania przez komorników środków na wypłaty dla pracowników.