Pielęgniarki protestują przeciwko niepełnej realizacji ustawy przewidującej podwyżki płac w wysokości 203 zł.
Według informacji związku, podwyżkę dostały dotychczas pracownice jedynie 30% wszystkich zakładów opieki zdrowotnej. Pielęgniarki i położne są też przeciwko planowemu przez rząd zamrożeniu składki na ubezpieczenia zdrowotne na poziomie 7,7% oraz - jak to określiły - dzikiej prywatyzacji placówek służby zdrowia.
Pielęgniarki i położne domagają się pilnych rozmów z ministrem zdrowia, marszałkiem Sejmu i szefem sejmowej Komisji Finansów Publicznych. (mk)