Pielęgniarki skarżą Polskę w Strasburgu
Ustawę gwarantującą pracownikom służby
zdrowia 203 złote podwyżki będą rozpatrywać polskie sądy i
trybunał w Strasburgu. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek
i Położnych zaskarżył polski rząd do Trybunału Praw Człowieka w
Strasburgu - informuje "Gazeta Pomorska".
08.03.2004 | aktual.: 09.03.2004 07:19
Ich zdaniem, w naszym kraju szerzy się dyskryminacja pracowników służby zdrowia. "Nie otrzymujemy należnego nam wynagrodzenia, w tym 'ustawowo' wyznaczonej podwyżki"- mówi Bożena Banachowicz z OZPiP. - "Pod groźbą zwolnienia zmusza się nas do rezygnowania z części wynagrodzenia, obniża się płace. To jawne łamanie praw człowieka i pracownika"- pisze dziennik.
Ustawa gwarantująca podwyżki pracownikom służby zdrowia okazała się bublem. Sejm przyjął ją w 2000 r. i mówiło się, że dzięki niej poprawi się status materialny pielęgniarek i lekarzy. Nikt jednak nie określił... skąd wziąć pieniądze na podwyżki. Szukanie pieniędzy na podwyżki spadło na dyrektorów zadłużonych szpitali i przychodni. Większość z nich ma o połowę większe zadłużenie, bo musi ludziom wypłacać "ustawowe pieniądze". Szpital Wojewódzki w Bydgoszczy ma np. 22 miliony długu! 11 mln - to pożyczka na 203 złote podwyżki dla każdego pracownika - podaje "Gazeta Pomorska". (PAP)