Pięciu Jemeńczyków straconych w Arabii Saudyjskiej. Ich ciała wystawiono na widok publiczny
W Arabii Saudyjskiej przeprowadzono egzekucję pięciu Jemeńczyków oskarżonych o gwałt i serię rozbojów. Po wszystkim ciała skazańców wystawiono na widok publiczny - donosi BBC News.
Karę wykonano w leżącym na południu kraju, tuż przy granicy z Jemenem, mieście Dżizan. Według saudyjskiego sądu oskarżeni zawiązali gang, który popełniał przestępstwa w różnych miejscach monarchii. Przestępcy parali się głównie rozbojami, okradając sklepy, ale udowodniono im również pobicie i uduszenie mężczyzny.
Nie jest jasne, czy uznani za winnych popełnionych zbrodni zostali rozstrzelani czy ścięci. Wiadomo, że ich ciała wystawiono na widok publiczny, wieszając je za nadgarstki niedaleko uniwersytetu w Dżizan.
BBC News odnotowuje, że w Arabii Saudyjskiej stracono już w tym roku 46 osób. W 2012 roku karę śmierci wykonano na 76 osobach; wyroki bardzo często wykonuje się publicznie. Karą główną zagrożone są takie przestępstwa jak morderstwo, gwałt, napad z bronią w ręku, przemyt i handel narkotykami, ale też apostazja (zmiana wyznania) czy "czary".
W marcu w mieście Abha rozstrzelano siedmiu mężczyzn, choć niezależni eksperci ONZ apelowali do saudyjskich władz, by nie wykonywały wyroku. BBC ujawnia, że początkowo skazańcy mieli zostać straceni poprzez ścięcie, ale zabrakło katów.
W styczniu na Arabię Saudyjską spadła fala krytyki stracenie pomocy domowej, skazanej za śmierć niemowlęcia, którym miała się opiekować. Pochodząca ze Sri Lanki Rizana Nafeek wiele razy zaprzeczała, by stała za śmiercią dziecka. W jej sprawie przez lata interweniowali również obrońcy praw człowieka.