Piechociński wystąpił z prezydium klubu PSL
Janusz Piechociński, który wbrew dyscyplinie klubowej głosował za odrzuceniem prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy lustracyjnej, zrezygnował w czwartek z członkostwa w prezydium klubu PSL.
Bogdan Pęk, który głosował tak samo, nie chciał się wypowiadać.
W środę, podczas debaty nad projektem nowelizacji ustawy lustracyjnej, Pęk mówił, że PSL nie będzie popierać tego projektu.
W czwartek klub PSL zdecydował, że będzie głosował przeciw odrzuceniu tego projektu w pierwszym czytaniu i wprowadził dyscyplinę w tej sprawie. Większość klubu PSL zagłosowała przeciw odrzuceniu projektu nowelizacji. Za odrzuceniem opowiedzieli się tylko Pęk i Piechociński.
Jestem konsekwentny w poglądach, a moje poglądy na proces lustracji są konsekwentne od roku 1990. Złożyłem sam rezygnację z funkcji członka prezydium klubu. Jestem w PSL i jestem w klubie PSL - mówił Piechociński po wyjściu z czwartkowego posiedzenia klubu.
Szef klubu PSL Marek Sawicki mówił po posiedzeniu klubu, że nie wie, jakie będą konsekwencje wobec posłów, którzy złamali dyscyplinę klubową i że konsekwencje te przewidziane są w regulaminie. Zaznaczył, że na czwartkowym posiedzeniu klubu nie rozmawiano o tym.
Według niego, wątpliwości PSL wobec nowelizacji ustawy lustracyjnej pozostały. Ale w pewnych częściach ta ustawa musi być zmieniona i dlatego klub zdecydował w czwartek, że będzie głosował za skierowaniem jej do komisji - tłumaczył Sawicki.
Jeśli w komisji ustawa zostanie poprawiona zgodnie z naszymi uwagami, to wtedy oczywiście możemy głosować za jej przyjęciem, jeśli nie, to wtedy będziemy głosować za odrzuceniem - powiedział. (jask)