Trwa ładowanie...
27-03-2014 00:35

Philip Hammond: prężenie muskułów przez Zachód jest na rękę Putinowi

Zdaniem brytyjskiego ministra obrony Philipa Hammonda, Zachód nie powinien zbytnio militaryzować obecnej konfrontacji z Rosją wokół aneksji Krymu, ponieważ byłoby to na rękę Władimirowi Putinowi. Opowiedział się za ekonomicznymi i dyplomatycznymi środkami nacisku na Moskwę.

Philip Hammond: prężenie muskułów przez Zachód jest na rękę PutinowiŹródło: AFP, fot: Carl Court
d3oid18
d3oid18

Hammond, który przebywa z wizytą w Waszyngtonie, opowiedział się za unikaniem przez NATO zbyt agresywnej militarnej reakcji na obecny kryzys w stosunkach z Rosją. Jego zdaniem należy wykorzystywać w pierwszym rzędzie dyplomatyczne i ekonomiczne środki nacisku.

- Wszystko, co widzę w sposobie, jaki Putin stosuje w rozgrywaniu tej konfrontacji i w apelowaniu przez niego do nacjonalistycznych sentymentów, sugeruje mi, że bardziej agresywna militarna odpowiedź Zachodu byłaby mu po prostu na rękę - powiedział Hammond w rozmowie z dziennikarzami w ambasadzie Wielkiej Brytanii w Waszyngtonie.

- Wiemy, że rosyjska doktryna wojskowa zakłada eskalowanie konfliktu w celu późniejszej deeskalacji. Tak więc, powinniśmy się obecnie skupić na fazie deeskalacji - dodał.

Brytyjski minister obrony przybył do Waszyngtonu na rutynowe rozmowy ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Chuckiem Hagelem, ale kryzys powstały po aneksji przez Rosję Krymu zdominował ich spotkanie.

d3oid18

Hammond opowiedział się w szczególności za wykorzystaniem polityki energetycznej, w tym inwestowania w projekty, które dałyby Europie większą niezależność od dostaw ropy i gazu z Rosji.

- Zawsze jest kuszące dostrzegać u przeciwnika jego silne strony, ale powinniśmy także określić słabości Rosji, której piętą achillesową jest jej gospodarka. Z Rosji ucieka kapitał w odpowiedzi na zachodzące wydarzenia - ocenił brytyjski minister.

Zastrzegł, że deeskalacja konfliktu nie oznaczałaby zaakceptowania przez sojuszników z NATO aneksji Krymu. - Społeczność międzynarodowa nie uzna tego, co się stało jako status quo. Będą konsekwencje dla Rosji: ekonomiczne, dyplomatyczne i inne - podkreślił.

d3oid18
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3oid18
Więcej tematów