Pentagon: w Jemenie zlikwidowano jednego z przywódców Al-Kaidy

Jeden z wysoko postawionych przywódców Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego, Abd al-Ghani al-Rasas został zlikwidowany podczas nalotów lotniczych przeprowadzonych przez lotnictwo USA w środkowej części Jemenu - podał w piątek rzecznik Pentagonu Peter Cook.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikipedia

Al-Ghani zginął w muhafazie Al-Bajda położonej w centralnej części Jemenu podczas nalotów powietrznych, które przeprowadzono dla wsparcia rządowych sił jemeńskich walczących z rebeliantami z ruchu Huti.

Walki, jakie toczyły się 8 stycznia były częścią operacji "Złota lanca", w której oprócz sił jemeńskich bierze udział także lotnictwo i marynarka antyislamskiej koalicji. Boje koncentrowały się w pobliżu Cieśniny Bab al-Mandab, oddzielającej Półwysep Arabski od Afryki. Zginęło w nich 68 rebeliantów i żołnierzy.

Operacja "Złota Lanca" ma na celu odzyskanie Dhubabu, nadmorskiego miasta Mokka leżącego przed Al-Hudajdą i dalszej części wybrzeża w stronę położonego blisko granicy saudyjskiej portu Al-Midi. Oddziały prorządowe w październiku 2015 roku kontrolowały wybrzeże nad cieśniną, ale rebelianci wyparli je stamtąd w lutym zeszłego roku.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha położyła kres społeczna rewolta.

Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi popieranemu przez Arabię Saudyjską, Stany Zjednoczone i arabską koalicję sunnicką. Ruch Huti, którego celem jest obalenie prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego i przywrócenia rządów Salaha, od 2014 r. kontroluje stolicę Jemenu, Sanę oraz znaczne obszary na północy kraju.

Od marca 2015 roku jemeńskie siły rządowe są wspierane przez sąsiednią Arabię Saudyjską, a rebeliancki ruch Huti walczący z władzami Jemenu wspiera szyicki Iran.

W Jemenie w wojnie domowej od początku konfliktu zginęło co najmniej 10 tys. ludzi.

Bojownicy dżihadystycznego IS i Al-Kaidy wielokrotnie przyznawali się do odpowiedzialności za atakowanie sił rządowych w położonym na południu kraju Adenie.

oprac. Adam Styczek

Wybrane dla Ciebie
Lepiej oceniają rząd Morawieckiego. Fatalne wieści dla Tuska
Lepiej oceniają rząd Morawieckiego. Fatalne wieści dla Tuska
Atakował tylko kobiety. Nowe informacje policji z Łodzi
Atakował tylko kobiety. Nowe informacje policji z Łodzi
Zimoch ostro reaguje na wulgarne słowa Śliza. "Stop chamstwu!"
Zimoch ostro reaguje na wulgarne słowa Śliza. "Stop chamstwu!"
Wyrzucony poseł wraca do Polski 2050. "Wszystkie ręce na pokład"
Wyrzucony poseł wraca do Polski 2050. "Wszystkie ręce na pokład"
Zmasowany atak na Ukrainę. Noc pełna alarmów
Zmasowany atak na Ukrainę. Noc pełna alarmów
Pożar hotelu na Mazowszu. Ewakuowano gości
Pożar hotelu na Mazowszu. Ewakuowano gości
Alkohol w Sejmie? Polacy są zdecydowanie przeciw. Nowy sondaż
Alkohol w Sejmie? Polacy są zdecydowanie przeciw. Nowy sondaż
Pożar hali magazynowej w Rusocinie. Kilkanaście osób zdążyło uciec
Pożar hali magazynowej w Rusocinie. Kilkanaście osób zdążyło uciec
Większość chce zmiany na stanowisku premiera. Najnowszy sondaż
Większość chce zmiany na stanowisku premiera. Najnowszy sondaż
Nadchodzi gwałtowne ochłodzenie: ulewy, burze i przymrozki
Nadchodzi gwałtowne ochłodzenie: ulewy, burze i przymrozki
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Tyle kosztowało sprowadzanie Sebastiana M. z Dubaju. Policja ujawnia
Tyle kosztowało sprowadzanie Sebastiana M. z Dubaju. Policja ujawnia