Pentagon płaci za informacje wątpliwej wartości
340 tys. dolarów płaci co miesiąc
Pentagon irackiej organizacji pod kierownictwem Ahmeda Szalabiego
za informacje wywiadowcze z Iraku, chociaż często okazywały się
one niepotrzebne, błędne, lub nawet fabrykowane.
11.03.2004 | aktual.: 11.03.2004 21:25
Jak podał "New York Times", wewnętrzne kontrole w Ministerstwie Obrony wykazały, że niewiele danych uzyskanych przed inwazją na Irak przez kierowany przez Szalabiego Iracki Kongres Narodowy (INC) miało jakąkolwiek wartość.
INC opierał wtedy swe ustalenia głównie na informacjach od uciekinierów z Iraku. Co najmniej jeden z nich - jak stwierdzono - całkowicie je zmyślał, a inni byli specjalnie przygotowywani przez grupę Szalabiego, aby dostarczyć wywiadowi USA dane najbardziej obciążające reżim Saddama Husajna.
Informacje od INC zbierała Agencja Wywiadu Wojskowego (DIA), natomiast CIA musiała uzyskiwać specjalne zezwolenia z Pentagonu, aby móc przesłuchać wspomnianych informatorów z Iraku. CIA miała bardziej sceptyczną opinię niż Pentagon co do istnienia w Iraku przed wojną broni masowego rażenia.
Pentagon nadal korzysta z informacji INC i twierdzi, że obecnie są one bardziej przydatne.