Pełnomocnik dwóch gimnazjalistów złożył zażalenia
Pełnomocnik dwóch z pięciu gimnazjalistów,
zamieszanych w molestowanie 14-letniej Ani, która popełniła
samobójstwo, złożył zażalenia na zatrzymanie i decyzję
sądu rodzinnego dotyczącą umieszczenia ich w schronisku dla
nieletnich. Na razie nie wiadomo, kiedy zostaną rozpatrzone.
Poinformowano o tym w gdańskim sądzie okręgowym. Zażalenia dotyczą zatrzymania i decyzji sądu rodzinnego o umieszczeniu gimnazjalistów w schronisku dla nieletnich oraz naruszenia praw nieletnich przez policję podczas postępowania.
Obrońcy piątki gimnazjalistów zapowiadali wniesienie zażaleń na decyzję sądu rodzinnego tuż po jego posiedzeniu, które odbyło się tydzień temu. Sąd podjął wtedy decyzję o umieszczeniu chłopców w schroniskach dla nieletnich.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło dwa tygodnie temu. Według policji, pod nieobecność nauczyciela na lekcji do 14-letniej dziewczynki podeszło kilku chłopców. Wyciągnęli ją pod tablicę, a kiedy się im wyrwała, przewrócili na ławkę. Dwóch z nich trzymało dziewczynkę, a dwaj zdjęli jej spodnie i bieliznę, dotykając miejsc intymnych. Używali przy tym słów wulgarnych. Piąty całe bardzo brutalne zajście nagrywał za pomocą telefonu komórkowego. Dziewczynce próbowały pomóc jej koleżanki z klasy, napastnicy byli jednak silniejsi. 14-latce udało się w końcu wyrwać z rąk kolegów i uciec do domu. Następnego dnia dziewczynka popełniła w domu samobójstwo.
Gdańska prokuratura rejonowa bada, czy do tragedii przyczynili się dorośli. Prowadzone jest dochodzenie dotyczące narażenia gimnazjalistki na niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki. Grozi za to kara do pięciu lat więzienia.