Pęknięcia na zaporze w Pilchowicach. Jesienią 2025 r. ruszy remont

Na wspólnym briefingu prasowym w Pilchowicach prezes Tauron Grzegorz Lot oraz minister ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński ogłosili, że zapora na jeziorze Pilchowickim jest bezpieczna. Ekspertyzy nie wykazały żadnych pęknięć ani nieszczelności, a remont zaplanowano na jesień 2025 r.

Prezes Tauron, Grzegorz Lot, zapowiedział, że przetarg na wykonawcę remontu zostanie ogłoszony w kwietniu. Prace mają rozpocząć się w IV kwartale 2025 r. Zapora, będąca częścią infrastruktury przeciwpowodziowej, pełni również funkcję elektrowni wodnej zarządzanej przez Tauron.

Minister Marcin Kierwiński zapewnił, że wszystkie państwowe instytucje będą zaangażowane w prace na zaporze. Podkreślił, że współpraca między Tauronem a Wodami Polskimi jest kluczowa dla realizacji inwestycji. Nie ma zagrożenia dla mieszkańców.

Ekspertyzy wykonane na zlecenie Taurona nie potwierdziły pogłosek o problemach technicznych. Choć na powierzchniach kamiennych stwierdzono wykwity roślin i grzybów, nie wpływa to na funkcjonowanie obiektu. Remont obejmie spuszczenie wody z jeziora i sprawdzenie fundamentów zapory.

- Na prośbę od mieszkańców niezależni eksperci sprawdzili i najważniejsza informacja jest taka, że zapora jest bezpieczna i stabilna. Nic złego się z nią nie dzieje. Mamy już wszystkie zgody i pozwolenia i przystępujemy do realizacji tej inwestycji tu i teraz - powiedział prezes Lot.

Zapora na rzece Bóbr, zbudowana w 1912 r., jest najwyższą kamienną i łukową zaporą w Polsce. Podczas wrześniowej powodzi wytrzymała napór wody, co potwierdza jej solidność. Inwestycja ma na celu zapewnienie dalszego bezpieczeństwa i sprawności obiektu.

Źródło: portalsamorzadowy.pl