Pękł budowany wał w Sandomierzu. Kolejne ewakuacje
Pękł wał przeciwpowodziowy na Wiśle w Koćmierzowie województwie świętokrzyskim. Woda osiągnęła koronę wału. Ratownicy, wojsko, strażacy i mieszkańcy Sandomierza, którzy pracowali przy umacnianiu wału, zostali skierowani do obrony huty szkła i prawobrzeżnej części miasta. Przerwanie opaski spowodowało zarządzenie ewakuacji kolejnych tarnobrzeskich osiedli. Ewakuacja ma objąć 3 i pół tysiąca mieszkańców 4 osiedli, które zostały zalane w maju wskutek pęknięcia tego samego wału. Woda ponownie wdziera się na osiedla Wielowieś, Sielec, Zakrzów i Sobów.
Fala kulminacyjna na Wiśle ma dotrzeć do Sandomierza w nocy lub wcześnie rano.
Zobacz zdjęcia: Wielka fala idzie na Sandomierz
Wcześniej sztab powodziowy z powodu wysokiego stanu wody w Wiśle podjął decyzję, aby strażacy i żołnierze zakończyli umacnianie obwałowania.
Poziom wody w rzece wynosił ponad osiem metrów - prawie dwa metry ponad stan alarmowy.
Prawobrzeżna część miasta jest ponownie zalewana od strony Koćmierzowa - tak jak przed dwoma tygodniami. Woda była jednak na większości ulic już od dwóch dni. Zostały one zalane wodą z Trześniówki, dopływu Wisły.
Zarządzona została ewakuacja kolejnych tarnobrzeskich osiedli. Powodem jest przerwanie opaski na wale wiślanym w Koćmierzowie kolo Sandomierza. Ewakuacja ma objąć 3 i pół tysiąca mieszkańców 4 osiedli, które zostały zalane w maju wskutek pęknięcia tego samego wału. Woda ponownie wdziera się na osiedla Wielowieś, Sielec, Zakrzów i Sobów.
Na miejsca ewakuacji podstawiono autobusy. Na razie skorzystało z nich jednak niewielu mieszkańców. Część z nich nie wróciła jeszcze do swoich domów po ostatnim zalaniu. Sztab kryzysowy w Tarnobrzegu apeluje do mieszkańców by zdecydowali się na ewakuację. Należy zabrać ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy: ubranie, dokumenty, leki. W domu należy wyłączyć główne zasilanie elektryczne, odłączyć sieć gazową i wodociągową.
W rejon Tarnobrzega i Sandomierza ściągane są dodatkowe siły strażaków, którzy są przygotowani na podobną walkę z żywiołem jaka miała tam miejsce w maju
Na razie woda nie zagraża bezpośrednio hucie szkła i pobliskiemu osiedlu Baczyńskiego: są one chronione przez dodatkowe obwałowanie.