Pedofilia w niemieckim Kościele. Kardynał Reinhard Marx złożył rezygnację
Kard. Reinhard Marx, arcybiskup Monachium i Freisingu, złożył rezygnację na ręce papieża Franciszka. Powód? Kardynał czuje się współodpowiedzialny za "katastrofę nadużyć seksualnych popełnionych przez przedstawicieli Kościoła".
04.06.2021 | aktual.: 04.06.2021 12:57
Przywódca niemieckiego Kościoła katolickiego przekazał w liście do papieża Franciszka, że ważne dla niego jest to, aby współdzielić odpowiedzialność za wykorzystywanie seksualne przez urzędników kościelnych w ciągu ostatnich dziesięcioleci. List kapłana został wysłany 21 maja. Opublikowano go w piątek - przekazał serwis CNN.
Niemcy. Arcybiskup Reinhard Marx złożył rezygnację
"Dochodzenia i raporty z ostatnich dziesięciu lat konsekwentnie pokazują, że było wiele osobistych niepowodzeń i błędów administracyjnych, ale także instytucjonalnych lub 'systemowych'" - napisał kardynał.
Dymisja Marxa nie została jeszcze przyjęta przez papieża Franciszka. Arcybiskup ma pozostać na swoim stanowisku do czasu podjęcia decyzji.
W oświadczeniu archidiecezji monachijskiej przekazano także, że niemiecki biskup już wcześniej wielokrotnie rozważał rezygnację z urzędu.
"Bolesny jest dla mnie widok poważnego zniszczenia reputacji biskupów w kościelnej i świeckiej percepcji, która może być nawet na najniższym poziomie" – przekazał Marx.
"Czuję, że milcząc, zaniedbując działanie i zbytnio skupiając się na reputacji Kościoła, uczyniłem siebie osobiście winnym i odpowiedzialnym" - dodał kardynał.
Pedofilia w Kościele w Niemczech
Lokalne media przekazały w 2018 roku, że w latach 1946-2014 doszło do co najmniej 3677 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci. W tej sprawie powstał raport Kościoła katolickiego w Niemczech.
Co szósty przypadek miał dotyczyć gwałtu. Ofiarami byli głównie chłopcy. Ponad połowa z nich miała 13 lub mniej lat.
W lutym 2019 roku w trakcie szczytu watykańskiego niemiecki arcybiskup przyznał, że dokumenty, które mogły zawierać dowody o nadużyciach seksualnych przez duchownych zniszczono lub nigdy nie zostały sporządzone.
"Przewidziane procedury i procesy dotyczące przestępstw ścigania celowo nie były przestrzegane. Takie standardowe praktyki uświadamiają, że to nie przejrzystość szkodzi Kościołowi, ale raczej popełnione akty nadużyć, brak przejrzystości lub późniejszego zatuszowania" - cytuje słowa duchownego CNN.
W trakcie jednej z konferencji prasowych podczas szczytu w Watykanie Marx powiedział, że informacja o niszczeniu akt pochodzi z badania zleconego przez niemieckich biskupów w 2014 roku. Jak dodał, badanie było "naukowe" i nie wymieniało konkretnych przywódców kościelnych, czy też diecezji w Niemczech, które niszczyły akta.
Zobacz też: Dożywocie za zbrodnię jak w Kamieniu Pomorskim? Stanowcza zapowiedź wiceministra Michała Wosia