Pedofilia w Kościele. Kurie zawiadamiają prokuraturę
Kuria diecezjalna w Kielcach doniosła do prokuratury na księdza, który miał dopuścić się przestępstwa na nieletniej. Taki ruch w podobnych sprawach wykonała nie tylko ona. W rozmowie z Wirtualną Polską przedstawiciele Kościoła zapewniają, że nie ukrywają niczego przez organami ścigania.
W gminie Koniecpol w województwie śląskim cztery bądź pięć lat temu miało dojść do przestępstwa - współżycia księdza z 14-latką. Sprawa dopiero teraz wyszła na jaw. Kuria diecezjalna w Kielcach powiadomiła bowiem prokuraturę. Trwa śledztwo nie przeciwko duchownemu, ale w sprawie.
Kuria diecezjalna w Kielcach nie wydała oświadczenia, a jej rzecznik przebywa na urlopie. Mimo to ks. Mirosław Cisowski w rozmowie z WP przyznaje, że to niejedyny raz, kiedy kuria wykonała taki ruch. - Zgłosiliśmy kilka spraw. To tylko jedna z nich - mówi.
W ilu przypadkach to kuria doniosła na księdza? - Nie mam takich statystyk - przyznaje w rozmowie z nami dr Adam Żak, jezuita, koordynator ds. ochrony dzieci i młodzieży przy Konferencji Episkopatu Polski. Jak jednocześnie dodaje, myśli, że ich uzyskanie niedługo będzie możliwe.
- W przyszłych miesiącach będziemy mieli funkcjonujący system monitoringu - zapowiada o. Żak. Zwraca uwagę, że kuria, w przeciwieństwie do ofiary, ma obowiązek zgłoszenia przestępstwa.
Ofiary zaczynają mówić
Mimo że o. Żak nie podaje konkretnych liczb, mówi, że "zgłoszeń do Kościoła jest więcej". - Głównie ofiary, które są już dziś dorosłe, które do tej pory tego nie zgłaszały, dziś to robią - do kurii czy zakonu, a one działają dalej - mówi.
Skąd ta zmiana? Jak ocenia ojciec, to "pokłosie większego zainteresowania społecznego". - Więcej osób o tym mówi, zgłasza sprawy. Oznacza to też, że system zgłaszania zaczyna funkcjonować.
Zdaniem o. Żaka wzrostu liczby zgłoszeń nie należy łączyć z filmem "Kler". - To parodia Kościoła. Dużo poważniej wpłynął na nie film "Tylko nie mów nikomu". - dodaje.
Nie tylko kuria w Kielcach
Ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, w rozmowie z WP mówi, że Episkopat nie ma danych z całej Polski dotyczących liczby zawiadomień do prokuratury. - Trudno jednak sobie wyobrazić, żeby kuria nie zgłaszała przypadków pedofilii - dodaje.
Zwraca przy tym uwagę, że nie tylko kielecka kuria wykonała taki ruch. - Poznań, Katowice, Radom - wylicza diecezje ks. Rytel-Andrianik.
Na przykład radomska kuria zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu molestowania dzieci przez księdza Stanisława Sikorskiego. 68-letni duchowny jest byłym współpracownikiem "Solidarności". Z kolei kuria kielecka przekazała Prokuraturze Okręgowej w Kielcach dokumentację sprawy dotyczącej jednego z księży wspomnianych w filmie "Tylko nie mów nikomu" braci Sekielskich. A także zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez księdza z gminy Koniecpol.
To nie wszystko. Zgłoszenia były też w Katowicach. We wrześniu 2018 roku, gdy jeden z użytkowników Facebooku opublikował post, w którym napisał, że był w przeszłości molestowany przez Kazimierza G. Skontaktował się z nim Łukasz Płaszewski, przedstawiciel metropolity katowickiego ds. ochrony dzieci i młodzieży. Następstwem tego było zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez duchownego z Godowa.
- Kurie tego nie nagłaśniają. Nie mają obowiązku informowania opinii publicznej, ale swoje robią. To czyny, nie słowa - dodaje ks. Rytel-Adrianik.
Prokuratura też nie prowadzi statystyk, które wyodrębniają zawiadomienia złożone przez kurie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl