Pedofil zgwałcił pięć dziewczynek na kempingach we Francji
Są zarzuty dla pedofila z Francji, który przyznał się do gwałtu na pięciu dziewczynkach. Do wszystkich zdarzeń miało dojść podczas tegorocznych wakacji na kempingach w regionie Ardèche, gdzie chętnie wypoczywają turyści z całej Europy - donosi serwis thelocal.fr.
13.08.2012 | aktual.: 13.08.2012 15:12
32-latek został zatrzymany w piątek. Policja postawiła mu już zarzuty. Ostatnią ofiarą pedofila była 11-latka, która wypoczywała razem z rodziną na kempingu w Saint-Didier-sous-Aubenas, w regionie Ardèche, na południu Francji. Dziewczynka spała razem ze swoją młodszą siostrą w namiocie, który przylegał do przyczepy rodziców.
Policja dotarła do pedofila po identyfikacji DNA, jakie przestępca zostawił na ciele ofiary. Ponieważ mężczyzna 12 lat temu był już karany za napaść na tle seksualnym, jego kod genetyczny znajdował się w krajowym rejestrze.
Po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do napaści na 11-latkę. Ujawnił też, że wykorzystał seksualnie jeszcze cztery inne dziewczynki, które wypoczywały na kempingach w okolicy. Wśród ofiar były trzy Francuzki, jedna Holenderka i jedna Niemka. Jak informowała wcześniej policja, w ciągu ostatnich sześciu tygodniu doszło do siedmiu napaści na dziewczynki w wieku od siedmiu do 12 lat.
32-letni Francuz jest rozwiedzionym dekarzem, mieszkał sam w małej miejscowości na południu Ardèche. Serwis thelocal.fr donosi, że sąsiedzi mężczyzny już półtora roku temu informowali policję o pedofilskich skłonnościach 32-latka. Sąsiedzi mieli znaleźć na jego komputerze zdjęcia z dziecięcą pornografią. 18-latek, który mieszka w sąsiedztwie pedofila i który był kiedyś jego przyjacielem relacjonuje: "To było półtora roku temu, ja i moi znajomi szukaliśmy na jego komputerze filmiku i w historii przeglądanych stron natrafiliśmy na zdjęcia gwałtów na dzieciach".
Policja bada również ten wątek.