PolskaPęczak wyda oświadczenie

Pęczak wyda oświadczenie

W najbliższy poniedziałek lub wtorek poseł SLD
Andrzej Pęczak wyda specjalne oświadczenie, w którym ma się
odnieść do ostatnich informacji w mediach na jego temat -
poinformował pracownik biura poselskiego Pęczaka, Marcin
Maciaszek.

14.11.2004 14:05

Łódzka prokuratura apelacyjna chce postawić Pęczakowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej i osobistej od 43-letniego biznesmena Marka D. Według ujawnionych przez media stenogramów z podsłuchów rozmów D., Pęczak miał przyjąć m.in. luksusowy samochód za pomoc przy kontaktowaniu przedsiębiorcy z ministrem skarbu, po to, by decyzje prywatyzacyjne rządu były korzystne dla kontrahentów D.

Pęczak od kilkunastu dni jest nieuchwytny dla dziennikarzy. Sekretarz generalny SLD Marek Dyduch jest jednak przekonany, że poseł pojawi się w nadchodzącym tygodniu w Sejmie. Przyznał, że nie ma z posłem żadnego kontaktu, nie rozmawiał z nim od dwóch miesięcy, choć widywał go Sejmie.

Dyduch powiedział, że jest przekonany, iż Pęczak sam zrzeknie się immunitetu. Przypominał, że już raz poseł uczynił to - latem tego roku. Miało to związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie niegospodarności w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska w latach 1999-2000.

Jeśli miałoby być inaczej, to klub Sojuszu opowie się za uchyleniem immunitetu Pęczakowi - powiedział Dyduch.

Według marszałka Sejmu Józefa Oleksego niewykluczone, że Sejm na najbliższym posiedzeniu, które rozpoczyna się w środę, rozpatrzy wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu poselskiego Pęczakowi oraz zgodę na zastosowanie wobec niego aresztu. Oleksy wnioski prokuratury wysłał także do Pęczaka. Zgodnie z procedurą zainteresowany poseł w ciągu 7 dni od ich otrzymania może dobrowolnie zrzec się immunitetu.

Z ujawnionych ostatnio dniach w mediach stenogramów rozmów znanego lobbysty Marka D. wynika, że przedsiębiorca negocjował z ministrem skarbu Zbigniewem Kaniewskim sprzedaż Rosjanom zakładów strategicznych dla polskiej energetyki - Rafinerii Gdańskiej oraz kluczowych polskich elektrowni. D. miał pomagać Pęczak - wówczas szef sejmowej komisji kontroli państwowej. Biznesmen jest podejrzany o wręczenie łapówki Pęczakowi i od września przebywa w areszcie.

Pęczak jest nieuchwytny dla dziennikarzy, jego telefon komórkowy milczy. Córka posła informuje, że ojca nie ma w domu. Partyjni koledzy nie chcą rozmawiać na jego temat, a tym bardziej komentować informacji prasowych.

Były kolega Pęczaka z SLD, były senator Zbigniew Antoszewski. Uważa on, że "niekontaktowanie się Pęczaka z otoczeniem, to taktyka obronna jaką przyjął". Nazwał posła "facetem złapanym na gorącym uczynku". Antoszewski jest przekonany, że posłowie SLD wyrażą zgodę na aresztowanie Pęczaka. Natomiast czy Pęczak sam zrzeknie się immunitetu - tego Antoszewski, nie wie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)