Pech podwójnego bigamisty
Wizyta najbliższych przy szpitalnym łożu
boleści okazała się bardzo kłopotliwa dla pewnego Brytyjczyka. W
szpitalu zjawiły się aż trzy małżonki pana Melvyna Reeda i dopiero
wtedy wyszło na jaw, że jest on od lat podwójnym bigamistą.
11.08.2005 | aktual.: 11.08.2005 16:55
Jeszcze przed poddaniem się operacji wszczepienia by-passów 59-letni Reed, dyrektor przedsiębiorstwa, próbował zaaranżować wizyty żon w szpitalu tak, żeby panie się nie spotkały. Nic z tego - wszystkie trzy w tym samym czasie odwiedziły męża.
Panie zorientowały się, że coś jest nie w porządku, zostawiły rekonwalescenta i porozmawiały sobie szczerze na parkingu. Po dojściu do formy Reed sam zgłosił się na policję i przyznał do trzech żon. Sąd skazał go za podwójną bigamię na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu.
Reed ożenił się po raz pierwszy w 1966 r. Porzucił żonę nie występując o rozwód i ożenił się po raz drugi w 1998 r., a po raz trzeci w 2003 r. Ostatnio, jak ustaliły brytyjskie media, wrócił do pierwszej żony, z którą ma troje dzieci.
Zgodnie z prawem, drugie i trzecie małżeństwo Reeda jest nieważne.