Pawłowicz zaapelowała do Szwedów. Bezlitośnie odpowiedział jej Marek Belka
Do meczu Polska-Szwecja na Euro 2020 zostały jeszcze dwa dni, ale spotkanie już wzbudza ogromne emocje, zwłaszcza wśród polityków. Sędzia TK Krystyna Pawłowicz zaapelowała do Szwedów o zwrot dóbr narodowych zagrabionych w czasach potopu szwedzkiego. Z wpisu w żartobliwy sposób zakpił europoseł Marek Belka, przypominając Pawłowicz jedną z jej wpadek w Sejmie, gdy była jeszcze posłanką PiS.
Pawłowicz zaapelowała do Szwedów. Odpowiedział jej Marek Belka przypominając wpadkę byłej posłanki w Sejmie
Po zremisowanym 1:1 meczu z Hiszpanią, w Polsce odżyły nadzieje na wyjście naszej reprezentacji z grupy. W najbliższą środę o godz. 18 kadra rozegra swój ostatni mecz w fazie grupowej. Naszymi przeciwnikami będzie Szwecja. Z krajem tym łączy nas nie tylko sąsiedztwo przez Morze Bałtyckie, ale też burzliwe dzieje historyczne. W kontekście meczu przypomniała o tym w swoim stylu była posłanka PiS, obecna sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz.
"Szwedzi!! Przed meczem ZWRÓĆCIE Polsce ZRABOWANY i wywożony flotyllami w czasie Potopu ogrom naszego narodowego dziedzictwa,pamiątki i skarby,które przetrzymujecie" - zaapelowała (pisownia oryginalna – red.).
Do wpisu Pawłowicz załączyła też link do artykułu o polskich dziełach zrabowanych w XVII wieku przez wojska szwedzkie. Wynika z niego, że wiele z nich do dziś zdobi wystawy tamtejszych muzeów.
Zobacz też: dzik kontra wilk. Zaskakujące nagarnie z polskiego lasu
Belka komentuje wpis Pawłowicz
Wpis sędzi TK nie pozostał bez echa. W ironiczny sposób odpowiedział jej były premier i szef NBP, a obecnie europoseł z ramienia Lewicy Marek Belka.
"Wzruszeni apelem pani Pawłowicz Szwedzi nie tylko postanowią oddać z nawiązką wszystko, co przejęli w czasach Potopu. Mecz oddadzą walkowerem, a Zlatan Ibrahimović osobiście przygotuje pani Krystynie sałatkę" - napisał polityk.
Zlatan Ibrahimović to jeden z najbardziej utytułowanych szwedzkich piłkarzy, z kolei pisząc o sałatce, Belka miał na myśli wydarzenie, które miało miejsce, gdy Pawłowicz była jeszcze posłanką PiS. Podczas przeciągającego się posiedzenia, Pawłowicz jadła sałatkę i kanapki w ławach sejmowych na sali posiedzeń. Uwagę na to zwrócił Andrzej Rozenek. Ówczesny poseł Twojego Ruchu domagał się przerwy, aby "posłanka mogła wynieść z sali brudne naczynia". W odpowiedzi Pawłowicz uznała, że "to atak na nią".
Po fali krytyki, w kolejnym wpisie Pawłowicz tłumaczyła, że komentarz na temat Szwedów to "żartobliwy przedmeczowy wpis".
Przeczytaj też:
Źródło: Twitter.com
