Pawlak: zapis o Joaninie jest tylko ozdobą Traktatu
Zapis o Joaninie jest tylko barokową ozdobą
Traktatu, natomiast w sprawach gospodarczych inni są od nas
zdecydowanie lepsi - w ten sposób prezes PSL Waldemar Pawlak
ocenił zawarte w nocy z czwartku na piątek na szczycie Unii
porozumienie w sprawie nowego Traktatu Reformującego UE.
Widać tutaj pozorancką postawę naszej dyplomacji i rządu. Pozory są takie, że walczymy do ostatniego guzika, stawiamy wielkie warunki, a (przecież) zapis o Joaninie jest tylko barokową ozdobą całego Traktatu. Natomiast w sprawach gospodarczych, w konkretach inni są od nas zdecydowanie lepsi - powiedział Pawlak w Sejmie.
Prezes ludowców wyraził żal, że partia rządząca nie znalazła "nawet chwili", aby przedstawić, jakie są dokładne założenia porozumienia, ani nie znalazła czasu, by przeprowadzić konsultacje z partiami opozycyjnymi.
Patrzymy na to ze smutkiem, bo gdyby nasz rząd, choćby w sprawach dotyczących rolnictwa, zapytał tych ludzi, którzy (wcześniej) negocjowali, to uzyskałby dużo więcej wsparcia i konkretnych uwag, niż tylko zadymając się w próżnej postawie zarozumiałego człowieka Europy, a jednocześnie przegapiając bardzo ważne sprawy - ocenił Pawlak.
Prezes ludowców, przyznał, że w nowym Traktacie Reformującym UE są pewne rzeczy, który budzą niepokój PSL i które - jak powiedział - sprawiają, że jest sporo wątpliwości, co do jakości dyplomacji, w ostatnich dniach.
Nowy traktat ma wejść w życie 1 stycznia 2009 roku, pod warunkiem jednak, że tym razem nie będzie problemów z jego ratyfikacją. Poprzedni projekt traktatu konstytucyjnego UE przepadł w 2005 roku w referendach we Francji i Holandii.
Traktat Reformujący UE zachowuje najważniejsze postanowienia instytucjonalne eurokonstytucji. Wśród nich są m.in. zapisy o wprowadzeniu stanowiska przewodniczącego UE (kadencja 2,5 roku), zredukowaniu do 18 liczby członków Komisji Europejskiej od 2014 roku. Zdecydowano też, że kompromis z Joaniny będzie prawnie wiążący, ale przy jednoczesnym respektowaniu ustaleń z czerwcowego szczytu. Dlatego mechanizm z Joaniny będzie zdefiniowany w deklaracji dołączonej do traktatu
Natomiast by spełnić postulat Polski, do traktatu dołączony został dodatkowy protokół, który gwarantuje, że wszelkie zmiany mogą być w przyszłości wprowadzone do mechanizmu z Joaniny tylko jednomyślną decyzją wszystkich państw UE, a więc tylko za zgodą Polski.