PolskaPawlak: Schetyna premierem? Oswajam się z tą myślą

Pawlak: Schetyna premierem? Oswajam się z tą myślą

: A gościem Radia ZET jest wicepremier, minister gospodarki, prezes PSL witam Monika Olejnik, czyli Waldemar Pawlak. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Dzisiaj jest deadline i dzisiaj może się wydarzyć tak, że niestety stocznie będą musiały zwrócić pięć miliardów złotych, ponieważ rząd zawalił, taka prawda, nic nie zrobił w sprawie stoczni. : Dzisiaj jest dzień, kiedy minister Skarbu przedstawi Komisji Europejskiej propozycje dotyczące inwestorów i należy go wspierać żeby skutecznie to zrobił, bo wówczas nie będzie tego ryzyka, o którym pani mówi. Bo to ryzyko jest odłożone także z poprzedniej kadencji rządu, który przez dwa lata robił różne, dziwne sztuki żeby tylko dalej zarządzać stoczniami, nie zważając na straty i nie doprowadził skutecznie do prywatyzacji. : Tak, wina jest poprzedniego rządu, ale doskonale pan wie, że ten rząd jest, no jest pan wicepremierem od pół roku i to trochę wstyd, żeby na ostatnią chwilę, na chybcika coś robić w sprawie stoczni, można było to na samym początku to
zrobić. : No zgadzam się i w tym przypadku należało z pełną determinacją doprowadzić do prywatyzacji za symbolicznego jednego złotego żeby szybko ten problem rozwiązać, bo stocznie, akurat tak się dziwnie składało, że armatorzy na tym wychodzili nie najgorzej, natomiast stocznie ciągle ponosiły straty. I zmiana tego stanu rzeczy jest niezbędna. W tej chwili bardzo ważne jest żeby znaleźć poważnych inwestorów, których Komisja Europejska uzna za wiarygodnych i nie będzie oczekiwała zwrotu pomocy publicznej. : Jeżeli się nie uda ministrowi Gradowi dzisiaj, czy według pana należy mu się czerwona kartka? : Należy życzyć jak najlepiej ministrowi Gradowi tak żeby mógł to skutecznie przeprowadzić. Bo oprócz tego wymiaru tutaj krajowego warto zwrócić uwagę, że te wszystkie statki, które są produkowane w Szczecinie, w Gdańsku, w Gdyni w znakomitej większości idą na rynek europejski, dla europejskich armatorów. : A takie pytanie, a Waldemar Pawlak nie powinien nic w tej sprawie robić, wicepremier, minister gospodarki?
: To, co było przypisane dla ministra gospodarki zostało zrobione. : Czyli statki nie? : Pani redaktor, prywatyzacja, jak pani zapewne doskonale wie, pani długo ogląda ten świat polityczny jest przypisana do ministra skarbu. : Do czego pan pije, że pamiętam pana, jak pan był pierwszy raz premierem polskiego rządu, tak? : Do pani doświadczenia, pamięć mamy chyba dobrą. : No dobrą mamy, ale ja się dziwię, że wicepremier, minister gospodarki nie zapytał się ministra Skarbu no słuchaj, co tam się dzieje ze stoczniami mimo wszystko? : To nie jest sprawa pytania, tylko jak jesteśmy umówieni i każdy na konkretne zajęcie, to nie należy się też sobie wtrącać. Myśmy tą korespondencję i pytania sobie oczywiście przekazywali, natomiast w praktyce administracyjnej jest jasno zarysowany zakres kompetencji i obowiązków. I byłoby niedorzeczne, gdyby minister gospodarki wtrącał się w procesy prywatyzacyjne. W tym zakresie konstytucyjna odpowiedzialność, możliwości działania są po stronie ministra Skarbu i trzeba go wspierać,
pomagać i nie przeszkadzać. : Rozumiem, dobrze, no trzymajmy kciuki, trzymajmy kciuki za ministra gospodarki. : Tak. : A trzyma pan kciuki za minister Fotygę, która pojechała do Stanów Zjednoczonych i walczy o tarczę antyrakietową, walczy w imieniu Polski. Nie wie nic o tym Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych, dowiaduje się post factum i co. : Przeczytałem dzisiaj w gazetach. : Jest pan zdumiony jako wicepremier rządu polskiego, współkoalicjant. : Przeczytałem dzisiaj w gazetach, nie bardzo mi się chce wierzyć, że pani minister Fotyga, która była ministrem spraw zagranicznych pojechała tak zupełnie na luzie, bez uzgodnienia tego z ministrem Sikorskim. I w takich sytuacjach elementarna logika nakazuje, że instytucje państwowe się porozumiewają, nawet jak szefowie niekoniecznie sympatycznie w stosunku do siebie się odnoszą. : Okazuje się, że luźno pojechała, że pojechała na twarde rozmowy, ale luźno. : Pani redaktor, czy pani sądzi, że Amerykanie tych niuansów nie wiedzą, no jak przeczytają dzisiejsze gazety to
też będą doskonale wiedzieli, jaki jest status i kto tu może podjąć decyzje. Więc tego typu wycieczki narażają tylko samego zainteresowanego luzaka na potem problemy. : A luzakiem jest wiceminister Julia Pitera, nie wiceminister, a nawet minister, która mówi, że nepotyzm panuje w PSL? : Julia Pitera, jeżeli czytać źródła, starałem się uchwycić tą źródłową informację. : Uchwycił pan? : Tak, wskazuje, że ona troszczy się o te sprawy kadrowe generalnie, w całym państwie. : Ale mówi, że nepotyzm w PSL jest. : Nie słyszałem żeby tak się wprost o PSL wyrażała, natomiast dziennikarze próbują jej przypisywać takie intencje, że tylko ostrze swojej uwagi kieruje na PSL, a tym czasem w źródłowych materiałach... : U naszych kolegów, w radiu TOK FM „można powiedzieć, że jest to pewna forma nepotyzmu, bardzo mi się to nie podoba” – powiedziała Julia Pitera, minister komentowała obecność ludzi PSL w agencjach rolnych. : No, ja słyszałam, że wypowiadała się tak generalnie. : A tak generalnie, tak krytycznie do wszystkich.
: Krytycznie do wszystkich. : A wszyscy inni są w agencjach rolnych? : Pani redaktor, natomiast nie wiem czego pani oczekuje, no żeby politykę PSL, Platformy realizowali ludzie PiS? No zachowajmy odrobinę jakiegoś zdrowego rozsądku. : Nie muszą być z PiS, nie muszą być z PSL, byle byłyby to osoby... : No to skąd? : Jak to skąd? Osoby, które wiedzą co robić przede wszystkim. : No dobrze, no a jak się przypadkiem zdarzy, że taka osoba, która wie, co robić jest z PSL, to co, koniec świata, to już nie może, nie ma prawa. : A jak tych przypadków jest trzysta procent, no to co? : Nie, trzysta procent nie może być. : Nigdy nie może być, tak? : Wie pani, na ogół nie przekracza to stu procent. : A, w naszym życiu politycznym można przekroczyć wszystko. : To tylko w pani wyobraźni. : Czy według pana należy otworzyć archiwa? : Trudno powiedzieć, bo na pewno należy zachować zdrowy rozsądek i przykładać rozsądną proporcję do tego, co w tych archiwach zostało. Bo nie może być tak, że to, co pozostawiło tam SB i inne
służby jest w tej chwili traktowane jak prawda objawiona i nie ma znaczenia, jakie było życie ludzi, tylko ma znaczenie, jakie zostały papiery po SB. To wydaje się trochę takie absurdalne. : No, ale Jarosław Kaczyński mówi, że otworzyć, Platforma Obywatelska pamiętam też mówiła, Donald Tusk też mówił żeby otworzyć archiwa wszystkie. : Które? Wszystkie? : Wszystkie. : W Polsce, za granicą też. : Nie, nie, w Polsce, ale ja mówię poważnie. : A, to wie pani ciekawsze byłoby co w zagranicznych jest na temat Polski, bo polecam wszystkim takim zawodnikom taką książkę Petera Schweitzera „Wiktory” on tam opisuje bardzo ciekawe historie, w szerszym trochę kontekście, niż tylko to, co zostawiono tutaj w archiwach w Polsce. : Czyli pisze o teczkach, o teczkach „Bolka”, które znajdują się w KGB. : No aż tak dokładnie nie pisze, ale wskazuje bardzo wyraźnie mechanizmy, że to, co się tutaj w naszym kraju działo to nie była bułka z masłem i zabawy grzecznych dzieci, tylko... : No dobrze, otworzyć, czy nie otworzyć, panie
premierze? : Tylko poważne starcie nie tylko tutaj regionalnych służb, ale globalne starcie. : PSL jest za, czy przeciw? : Jeżeli chodzi o otwieranie teczek mamy do tego naprawdę neutralne podejście. Jeżeli zapadnie taka decyzja o otwieraniu, to trzeba też pamiętać o konsekwencjach takich, które były swego czasu po ujawnieniu pewnej listy, że nagle się okazało, że wszyscy Kowalscy musieli się tłumaczyć, że to nie chodzi o tego Kowalskiego tylko o zupełnie innego. : I na koniec, czy śni się panu już Schetyna jako premier polskiego rządu? : Czytam o tym w gazetach, także zaczynam się oswajać. Natomiast biorąc pod uwagę skłonność dziennikarzy do tego żeby budować takie różne konstrukcje, które mają kłócić polityków to wydaje mi się, że poza spekulacją dziennikarską wiele w tym prawdy nie ma. : No, ale jak Donald Tusk zdecyduje się na kandydowanie, to ktoś musi zostać premierem, no może wicepremier Pawlak. Dziękuję bardzo. : Nie, może wicepremier Schetyna będzie bardziej prawdopodobny. : Waldemar Pawlak był
gościem Radia ZET. : Niech pani już nie kręci teraz tutaj. : O, pokręcę, pokręcę.

Pawlak: Schetyna premierem? Oswajam się z tą myślą

26.06.2008 | aktual.: 26.06.2008 10:48

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)