Waldemar Pawlak, który był gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia, powiedział, że w tej sprawie powinny były zadziałać służby specjalne. Wicepremier powiedział, że w takich sytuacjach nie z każdym można robić interesy, a czasem należy zaryzykować straty, by uniknąć takich tajemniczych powiązań.
Wicepremier jest zdania, że zarówno w aferze hazardowej, jak i stoczniowej, zadziałały mechanizmy państwowe. Jak podkreślił, obie sprawy pokazują, że pojedyncze osoby nie mogą bezpośrednio wpływać na kształt prawa. W przypadku afery stoczniowej urzędnicy otrzymali odpowiedź, że nie można przesunąć przetargu. - Z kolei wykrycie afery hazardowej przez CBA pokazuje, że zadziałały mechanizmy kontrolne - przekonywał gość "Sygnałów Dnia".