Pawlak dla WP: nie zniszczyła nas sondażowa propaganda
Sukcesem dla PSL są wyniki wyborów. 7% głosów to duże zaufanie i zobowiązanie. Szczególnie w sytuacji, gdy sondażowa propaganda skazywała nas na przegraną - komentuje najważniejsze wydarzenia 2005 roku w rozmowie z Wirtualną Polską Waldemar Pawlak, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.
09.12.2005 | aktual.: 09.12.2005 06:48
Jak ocenia Pan mijający rok?
* Waldemar Pawlak:* Rok 2005 pozostanie w pamięci rokiem pożegnania naszego wielkiego rodaka Karola Wojtyły. Śmierć i pożegnanie Papieża Jana Pawła II zjednoczyło Polaków i skłoniło do powszechnej refleksji. Wydawało się, że ten nastrój będzie nam długo towarzyszył. Jednak druga połowa roku została zdominowana przez wybory. W czasie kampanii zwracaliśmy uwagę na sprawy społeczne. „Blisko ludzi” oznaczało zwrócenie uwagi na problemy społeczne, w szczególności na bezrobocie oraz problemy gospodarcze.
Jaki sukces osiągnęliście na tym polu, a co okazało się porażką w 2005?
- Sukcesem dla Polskiego Stronnictwa Ludowego są wyniki wyborów. 7% głosów to duże zaufanie i zobowiązanie. Szczególnie w sytuacji, gdy sondażowa propaganda skazywała nas na przegraną. Z drugiej strony wewnątrz ugrupowania były na początku roku podejmowane działania zmierzające do wpisania PSL w inne ugrupowania polityczne.
Co przyniesie kolejny rok dla PSL?
- Najbliższy rok to dyskusja wewnętrzna o przyszłość Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz wybory samorządowe. Wybory władz lokalnych mają w oczywisty sposób bardziej wymiar personalny, dlatego zmobilizowanie wielu zaangażowanych i wartościowych kandydatów będzie najpoważniejszym zadaniem na rok 2006.
Z Waldemarem Pawlakiem, prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego, rozmawiał Marek Grabski, Wirtualna Polska
Polskie Stronnictwo Ludowe (6,96 % poparcia w wyborach parlamentarnych) reprezentuje w Senacie 2 senatorów. W Sejmie PSL uzyskał 25 mandatów poselskich.
Jarosław Kalinowski, kandydat tej partii na prezydenta, otrzymał w I turze wyborów prezydenckich 1,8% głosów.