Paweł Szałamacha tłumaczy, dlaczego wysłał list do prezesa TK
- Uznałem, że mogę zwrócić się do prezesa Rzeplińskiego z prośbą, żeby dosłownie na kilka dni zawiesić poziom dyskusji, obniżyć ten poziom sporu. Starałem się, żeby wszystkie sformułowania były maksymalnie kurtuazyjne, biorąc pod uwagę jego pozycję zawodową, dorobek i tytuł profesorski - mówił w #dziejesienazywo minister finansów Paweł Szałamacha. Dodał, że "przyszłe listy do prezesa Rzeplińskiego będzie musiał klauzulować 'ściśle tajne', żeby nie ujawniał ich od razu mediom".
06.05.2016 | aktual.: 06.05.2016 13:04
Minister finansów Paweł Szałamacha napisał list do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, w którym prosił go, by rozważył niewypowiadanie się publicznie do 13 maja. Tego dnia agencja ratingowa Moody's ma opublikować raport o wiarygodności kredytowej Polski. List opublikowano na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego.
Minister finansów tłumaczył w #dziejesienazywo, że eksperci, którzy analizują sytuację w Polsce, widzą, że "twarde liczby są pozytywne", jednak martwi ich to, co dzieje się w polityce. - To jest kwestia "piany medialnej" - przekonywał.
- Niestety nie ma otwartego kanału komunikacji z profesorem [Rzeplińskim - przyp. red.]. Poza tym w przypadku tekstu napisanego czarno na białym jasne jest, o co chodzi. W przypadku rozmów telefonicznych relacja zawsze może być skrzywiona, słowo przeciwko słowu, twierdzenie, że ktoś wywiera presję, nacisk - mówił Szałamacha.
Podkreślił, że w liście nie wypowiadał się na temat istoty sporu, linii orzeczniczej TK w żadnej ze spraw. - Dobro nas wszystkich razem, zarówno prezesa Rzeplińskiego, całego rządu, obywateli, może być wzmocnione, jeśli wszyscy zachowują się w określony sposób - tłumaczył.
PO: czekamy na informację od ministra
Politycy PO pytali, kiedy minister finansów Paweł Szałamacha otrzymał od agencji Moody's założenia do raportu ws. ratingu Polski i czy nastąpiło to zanim wystosował list do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. Według Platformy Szałamacha kompromituje się jako minister finansów.
- Oczekujemy od ministra finansów informacji na piśmie na temat ratingu Polski. Agencje ratingowe zawsze wysyłają wcześniej do rządu założenia ratingu, tak żeby mógł się do niego odnieść. Tak było w styczniu - powiedział na konferencji Mariusz Witczak z PO.