PolskaPaweł Kukiz zareagował na protest lekarzy. "Ubolewam nad tego rodzaju decyzją"

Paweł Kukiz zareagował na protest lekarzy. "Ubolewam nad tego rodzaju decyzją"

Paweł Kukiz w mocnych słowach odniósł się do protestu lekarzy w Małopolsce, którzy odeszli od łóżek pacjentów. Bardzo krytycznie ocenił też ministra Konstantego Radziwiłła. - Sam pomysł wystawienia pana Radziwiłła na stanowisko ministra już jest dla mnie pomysłem marnym - skomentował.

Paweł Kukiz zareagował na protest lekarzy. "Ubolewam nad tego rodzaju decyzją"
Źródło zdjęć: © PAP | Arek Markowicz
Katarzyna Bogdańska

- Mimo całej sympatii i trzymania kciuków za lekarzy i za nowe podejście do zdrowia, do pacjenta przez rząd, ubolewam nad tego rodzaju decyzją, bo mimo wszystko miejsce lekarza jest przy łóżku pacjenta - mówił Paweł Kukiz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Jeden na jeden” w TVN24.

Zdaniem Kukiza "to się może skończyć ale tak dla protestujących, jak i dla pacjentów".

Paweł Kukiz skomentował w ten sposób "dzień bez lekarza". W ramach akcji protestacyjnej, ogłoszonej przez małopolskie OZZL, lekarze, oprócz tych dyżurujących, mieli w środę nie przyjść do pracy. Mimo tego jednak większość placówek pracowała, pacjenci byli przyjmowani jak na co dzień.

"Dzień bez lekarza" to kolejna odsłona protestu medyków, którzy domagają się zwiększenia nakładów na służbę zdrowia do 6,8 proc. PKB. Lekarze rezydenci prowadzą protest głodowy od 2 października.

Lider ruchu Kukiz'15 Paweł Kukiz powiedział, że na miejscu prezydenta, w związku z protestem lekarzy rezydentów i sytuacją w służbie zdrowia, zwołałby wszystkie opcje polityczne i środowiska medyczne, by napisały nową ustawę - o pacjencie.

Zobacz także: Tak pracują polscy lekarze. Podają sobie kroplówki, żeby wytrzymać dyżur

Kukiz powiedział, że ma dobre, uczciwe relacje z prezydentem Andrzejem Dudą. - Myślę, że panu prezydentowi, jak i mnie, zależy przede wszystkim na losie Rzeczpospolitej - ocenił.

Powiedział, że nie będzie radził prezydentowi, co ma zrobić w sprawie protestu i służby zdrowia. Pytany, co zrobiłby na miejscu prezydenta powiedział, że "zwołałby wszystkie opcje polityczne i wszystkie środowiska medyczne na intencję wspólnego napisania ustawy o pacjencie".

- Po napisaniu tej ustawy zobowiązałbym wszystkie siły polityczne, by podpisały umowę, że bez względu na wynik wyborów, ta ustawa będzie wprowadzona w życie - powiedział Kukiz. - Ustawa o zdrowiu musi być rozłożona w czasie - to minimum kilkanaście lat - przekonywał.

Rekonstrukcja rządu? "Czuję rękę Bielana"

Lider Kukiz'15 stwierdził, że nie chciałby rozmawiać o rekonstrukcji rządu, bo jego zdaniem jest "ewidentnie rozdmuchany PR-owo". - Może się mylę, ale czuję rękę wybitnego PR-owca pana Bielana po to, by przykryć takie sprawy jak protest lekarzy i konieczność zreformowania służby zdrowia - powiedział w TVN24.

Kukiz pytany podczas rozmowy, w kontekście zapowiedzianych zmian w rządzie, kto powinien być premierem, odparł "Jarosław Kaczyński z całą pewnością".

- Uważam, że odpowiedzialność za rząd powinien przejąć pierwszy sekretarz, prezes partii - powiedział. Dopytywany, czy nazywa prezesa PiS pierwszym sekretarzem odparł, że wszystkich szefów partii - Grzegorza Schetynę czy Ryszarda Petru również nazywa pierwszymi sekretarzami.

Pytany, czy on jest również pierwszym sekretarzem, odpowiedział, że nie. - Ja jestem działaczem obywatelskim, a nie pierwszym sekretarzem, u mnie jest dyskusja, w klubie, a nie rozkaz pierwszego sekretarza - mówił.

- Apeluję o taką zmianę, byśmy skończyli z takim ustrojem, w którym szefowie partii są pierwszymi sekretarzami i trzymają w łapach całe państwo - dodał.

Źródło: WP/TVN24/PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (331)