Paweł Kukiz: słyszałem, że Kornel Morawiecki spotkał się z synem w kuluarach
• Kukiz: nie wiem, czy pan Morawiecki tak bardzo źle się poczuł
• Wg polityka M. Morawiecki szykuje swoje stronnictwo
• Lider Kukiz'15 przeprosił wyborców za zachowanie Zwiercan
• Kukiz ma wrażenie, że "K. Morawiecki idzie drogą, którą jest drogą syna"
• Polityk przyznał, że mógł powiedzieć "Pier... się, Kornel"
- Nie wiem, czy pan Morawiecki tak bardzo źle się poczuł, że potrzebował pomocy syna (Mateusza Morawieckiego - przyp. red.), bo - jak słyszałem - spotkał się z nim w kuluarach - powiedział Paweł Kukiz w programie "Kropka nad i" w TVN24. - Doszły do mnie pogłoski, że pan premier Morawiecki szykuje swoje stronnictwo z intencją przejęcia PiS-u w przyszłości - dodał.
Sejm wybrał Zbigniewa Jędrzejewskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Podczas tego głosowania Małgorzata Zwiercan zagłosowała za kolegę z klubu Kukiz'15 Kornela Morawieckiego. Oboje są już poza klubem. PO zawiadomiła prokuraturę o przestępstwie.
Kukiz był pytany o "deal", do którego miało dojść między ugrupowaniami opozycyjnymi przy okazji głosowania nad kandydaturą Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. - Słowo "deal" jest niezbyt odpowiednie - stwierdził. Wyjaśnił, że Piotr Apel prosił o przełożenie głosowania, następnie "Grzegorz Długi udał się do Jarosława Kaczyńskiego, żeby wpłynął na klub, żeby jednak przełożyć głosowanie". - Kiedy wrócił, ktoś chyba z PO zauważył, że PiS może nie mieć kworum, w związku z tym Długi zaproponował, żeby wyjść z sali, a Apel - żeby wyjąć karty. Podłapały to PO i Nowoczesna. Trudno to nazwać dealem - wyjaśnił.
Pytany o to, co z posłami Kukiz'15, którzy postanowili wziąć udział w głosowaniu, odpowiedział, że "będzie z nimi rozmawiał". - Wysłaliśmy SMS-a z prośbą - nie rozkazem - o wyjęcie kart do głosowania - dodał.
Kukiz przeprosił wyborców za zachowanie Małgorzaty Zwiercan.
O Kornelu Morawieckim powiedział, że "nie mogą sobie pozwolić na posła, dla którego dobro syna jest ważniejsze niż dobro ojczyzny". - Od pewnego czasu mam wrażenie, że Kornel Morawiecki idzie drogą, którą jest drogą syna - stwierdził.
Pytany przez Monikę Olejnik, czy to prawda, że podczas posiedzenia Kukiz'15 zwrócił się do Morawieckiego słowami: "Pier... się, Kornel. Zależy ci tylko na karierze syna", odpowiedział, że jest to możliwe, bo jest impulsywny. Dodał, że Morawiecki mógł tego nie słyszeć.
Polityk podkreślił, że skandal w Sejmie wynikał z zachowania marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Zwrócił się też do PiS, przypominając przysłowie: "pycha kroczy przed upadkiem".
Kukiz stwierdził, że opozycja nic nie może zrobić. - Większość ma Prawo i Sprawiedliwość i będzie robiło, co im się żywnie podoba - stwierdził.
Prowadząca Monika Olejnik poruszyła także problem ewentualnej zmiany prawa aborcyjnego. - Osobiście nie mogę się pogodzić z sytuacją taką, że dziecko z zespołem Downa jest uznane za coś, co można zniszczyć - powiedział Kukiz.
- Nie wyobrażam sobie, żeby kobieta zgwałcona przez kilku uchodźców była zmuszona do urodzenia dziecka - stwierdził. Dopytywany, czy taka sama sytuacja dotyczy kobiet zgwałconych przez "krajowców", odpowiedział, że tak.