Paweł Kukiz napisał nową piosenkę. "Biedny jak Gowin"
Na antenie radiowej Trójki były wokalista zespołu Piersi pochwalił się nowym utworem, w którym drwi z Jarosława Gowina. Przedmiotem kpin Kukiza jest sławetna wypowiedź wicepremiera na temat zarobków polityków.
Utwór nosi tytuł "Biedny jak Gowin" i odnosi się do wypowiedzi lidera partii Porozumienia, w której stwierdził, że "wiceministrowie dosłownie biedują". Kukiz niestety nie ujawnił całości tekstu, a jedynie czwartą zwrotkę piosenki.
- Spacerując po Łazienkach, patrzę na łabędzie: białe skrzydła, długie szyje, tyle mięsa wszędzie. Lecz za cienki lód, a ja nie mam chleba, więc nie zwabię ich. Bieda, bieda, bieda... - deklamował na antenie. Prowadząca program redaktor Michniewicz z trudem powstrzymując śmiech stwierdziła, ze Kukiz jest "okrutny".
Paweł Kukiz nie zgadza się również z Gowinem w sprawie likwidacji gabinetów politycznych. Szef Porozumienia zapowiedział niedawno, że nie dopuści do ich likwidacji i będzie o nie "walczył jak lew". Dodał, że skoro Kukiz '15 dąży do ich rozwiązania, to albo nie rozumie polityki, albo działa na szkodę państwa.
Kto zostanie "pełnomocnikiem ds. mżawki"?
Kukiz skrytykował również zmniejszenie liczby wiceministrów. Jego zdaniem to jedynie zabieg propagandowy, który ma poprawić notowania rządzących.
- Ta redukcja wiceministrów to sprawa ewidentnie pozorowana. Z nimi nie zrywa się umowy o pracę, tylko są przenoszeni na inne stanowiska w administracji państwowej, za które również pobierają pieniądze - stwierdził.
Piosenka o Jarosławie Gowinie nie była jedynym barwnym elementem wywiadu z liderem Kukiz '15. Polityk ciekawie odniósł się również do kreowania sztucznych stanowisk dla zwolnionych wiceministrów.
- Mamy wiele obszarów niezagospodarowanych. Może być pełnomocnik ds. padającego śniegu czy mżawki. W ten sposób wiceministrów przenosi się na bardzo odpowiedzialne stanowiska - ironizował.
Źródło: Polskie Radio