Paweł Kukiz chce zmienić media w Polsce. Opublikował część "programu naprawy Państwa"
Ugrupowanie Pawła Kukiza chce dużych zmian na rynku medialnym w Polsce. W opublikowanym na Facebooku komunikacie, Kukiz chce, by w mediach lokalnych i centralnych obowiązywały zakazy koncentracji u jednego właściciela powyżej 20 proc., a reklamy państwowych firm i instytucji nie trafiały do mediów z zagranicznym kapitałem.
Paweł Kukiz umieścił w internecie fragment tzw. "programu naprawy Państwa", który został przygotowany przez jego ugrupowanie. Wpis dotyczy głęboko idących zmian na rynku mediów w Polsce.
Dwa pierwsze punkty dotyczą zakazu koncentracji u jednego właściciela więcej niż 20 proc. rynku mediów na poziomie lokalnym oraz ogólnopolskim. "Dziś prawie 90 proc. mediów regionalnych ma jedna grupa : Verlagsgruppe Pasau" - napisał Kukiz.
Kukiz domaga się również ograniczeń dla mediów należących do zagranicznych właścicieli: "zakaz zatrudniania w mediach publicznych dziennikarzy pracujących jednocześnie dla mediów zagranicznych (Vide Tomasz Lis - z jednej strony "dziennikarz" TVP z drugiej płacą mu Niemcy wydający Newsweeka)".
Dodatkowo, chce "zakazu reklamy firm państwowych oraz organów władzy publicznej wydawanych w Polsce mediach o kapitale zagranicznym (za wyjątkiem mediów branżowych reklam w mediach wydawanych za granicą do tamtejszego klienta)".
Ugrupowanie Kukiza zaproponowało także kary za rozpowszechnianie nieprawdy, "zwiększone w przypadku nieprawdziwych informacji uderzających w polską rację stanu (kłamstwo oświęcimskie typu 'Polskie Obozy')".
Partia Kukiza będzie rządzić Polską? Nowy sondaż IBRiS dla "Rzeczpospolitej"
Ruch Pawła Kukiza zajął w badaniu przeprowadzonym na zlecenie "Rzeczpospolitej" pierwsze miejsce (24,2 proc.) nieznacznie wyprzedzając PiS (24 proc.). Na trzecim miejscu znalazła się Platforma (21 proc.), a do sejmu dostałoby się jeszcze tylko ugrupowanie Ryszarda Petru (ponad 8 proc.).
W poniedziałek ukazał się też sondaż CBOS. Wynika z niego, że gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, 33 proc. wyborców poparłoby PiS, a 31 proc. PO. Do sejmu weszłaby także partia Pawła Kukiza z poparciem 14-proc. Pozostałe partie znalazłyby się poza sejmem.