Paweł Kowal: Jarosław Gowin byłby z radością witany w szeregach Centrum dla Polaków
Paweł Kowal, prezes PJN, zapewniał w „Graffiti” w Polsat News, że Jarosław Gowin byłby z radością witany w szeregach Centrum dla Polaków. I dodał: "Donald Tusk w żadnej sprawie nie szuka już kompromisu, szuka zwady, bo od tego mu wzrasta poparcie".
01.03.2013 | aktual.: 01.03.2013 10:55
- Jeżeli Jarosław Gowin wybrałby niezależną drogę polityczną i chciał realizować idee Centrum, ideę zdrowego rozsądku, ideę dobrej polityki rodzinnej, ideę umiarkowanej, sensownej polityki europejskiej, to myślę, że (...) Jarosław Gowin przez wielu naszych działaczy będzie witany z otwartymi rękami - powiedział Kowal.
Paweł Kowal skrytykował system, w którym – jak powiedział prezes PJN - „jest dwóch liderów partyjnych, którzy mają ogromne pieniądze budżetowe i po prostu robią, co się im podoba, traktują rząd jako własne, prywatne poletko”.
Europoseł PJN uważa, że Donald Tusk przejął od Jarosława Kaczyńskiego sposób postępowania. - Dzisiejszy Donald Tusk jest trochę jak Jarosław Kaczyński sprzed kilku lat. To pokazuje na patologię polskiej polityki. I to też jest temat dla Jarosława Gowina, jeżeli zdecyduje się wyjść z Platformy, jeżeli będziemy coś tworzyli razem. Dzisiaj to jest dyskusja między nami – Polska Jest Najważniejsza a PSL-em, ale to musi być także dyskusja o zmianie systemu. To nie może być w Polsce taki system, że jest dwóch liderów partyjnych, którzy mają ogromne pieniądze budżetowe i po prostu robią, co się im podoba, traktują rząd jako własne, prywatne poletko - uważa.
Jego zdaniem dyskusja w ciągu ostatnich trzech miesięcy została skierowana na tematy zastępcze, jakimi są związki partnerskie, in vitro oraz podatek od Kościoła. - Premier – mam wrażenie – powołał jakiś departament w swojej Kancelarii, który wymyśla te ideologiczne tematy, w których ludzie mają się wyżywać w polemikach, a które nie prowadzą nas do rozwiązywania problemów - mówi. To – zdaniem Kowala - "kończy się tym, że mamy takie mikro konflikty polityczne, polegające na tym, że kobiety w pralni spierają się o in vitro". - Tu chodzi o to, żeby one nie dyskutowały o bezrobociu. I to jest pomysł premiera. Żaden centrowy rząd w Europie tak nie postępuje - tłumaczy.
Według prezesa PJN można rozwiązać problem dotyczący np. dostępu do dokumentacji medycznej parterów. - Dlaczego premier tego nie robi? Bo on woli wojnę ideologiczną – ocenił Kowal. Jednocześnie stwierdził, że „Donald Tusk w żadnej sprawie nie szuka już kompromisu, szuka zwady, bo od tego mu wzrasta poparcie”.