Paweł Adamowicz wygrywa w Gdańsku. "PiS nie wystawiło najlepszego kandydata"
Po zliczeniu danych ze 100 proc. lokali wyborczych w Gdańsku potwierdziła się informacja o wygranej Pawła Adamowicza. Dotychczasowy prezydent uzyskał 61,25 proc. głosów, a jego konkurent Andrzej Jaworski 38,75 proc. Oznacza to, że Adamowicz właśnie rozpoczął swoją piątą kadencję.
Komisje wyborcze zakończyły już swoją prace. Z informacji podanych przez PKW wynika, że Paweł Adamowicz otrzymał 67034 głosy, a na Andrzeja Jaworskiego oddano 48730 głosów.
- Serdecznie dziękuję za oddane na mnie głosy. Dziękuję mojemu kontrkandydatowi za walkę w czasie kampanii i od jutra zapraszam wszystkich gdańszczan do dalszej, konsekwentnej współpracy na rzecz lepszego Gdańska, który dla nas wszystkich jest ukochanym domem i miejscem życia - napisał na swoim Facebooku prezydent Gdańska.
Paweł Adamowicz znajduje się w bardzo dogodnej sytuacji politycznej. Cieszy się nie tylko wysokim poparciem społecznym, ale również wsparciem w radzie miejskiej. PO zgarnęło w wyborach 22 mandaty w 34 osobowej radzie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Będziemy twardą opozycją w radzie. Twardą, czyli taką, która weryfikuje i patrzy na ręce władzy - powiedział Andrzej Jaworski.
Co prawda różnica między kandydatami wyniosła ponad 20 proc., jednak do tej pory Adamowiczowi udawało się wygrywać już w pierwszej turze. Dodatkowo martwić mogło go to, że większość kandydatów poparło w drugiej turze Jaworskiego. Jednak ostateczny wynik pokazuje, że za działaniami liderów nie zawsze idzie przeniesienie poparcia przez elektorat.
- Wydaje się, że Prawo i Sprawiedliwość nie wystawiło najlepszego kandydata. Andrzej Jaworski kilkukrotnie rywalizował już z Pawłem Adamowiczem, jednak bez sukcesów. PiS posiada swój elektorat w Gdańsku, ale nie udało się go poszerzyć przed drugą turą wyborów - powiedział dr Jarosław Och, z Uniwersytetu Gdańskiego.