Patostreamer w rękach służb. "Zjadł protokół"
Patostreamer Marek M., ps. "Czujny" został przewieziony do zakładu karnego w Wadowicach. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, m.in. znęcania się nad partnerką. Przekonuje, że sprawa ma "charakter polityczny", a on jest "represjonowany jako niezależny, antysystemowy dziennikarz" - podaje RMF24.
Marek M. był poszukiwany przez policję za szereg przestępstw. 4 marca 2024 roku wpadł w ręce funkcjonariuszy w miejscowości Nachod w Czechach. Osobiście wówczas wstawił się za nim i poręczył za niego poselskim autorytetem Grzegorz Braun. Obaj panowie współpracowali - M. był asystentem polityka Konfederacji.
"Czujny" został sprowadzony do Polski na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i trafił do zakładu karnego w Wadowicach - podaje RMF24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie przyznaje się i zjadł protokół
42-letniemu mężczyźnie stawiane są zarzuty znęcania się nad partnerką życiową, stawiania czynnego oporu, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji podejmujących interwencję domową w związku z faktem znęcania się oraz prowadzenia pojazdu mechanicznego z naruszeniem zakazu i bez uprawnień
M. został przesłuchany, ale nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Jak przekazała prokurator Elżbieta Doniec, przekonuje on, że "sprawa ma charakter polityczny, a on jest represjonowany jako niezależny, antysystemowy dziennikarz".
Śledczy przekazali również, że Marcin M. zjadł przekazany mu do podpisania protokół. W związku z tym prokuratura zasięgnie opinii biegłych psychiatrów.
Czytaj więcej:
Źródło: RMF24