Pastusiak: nowelizacja lustracji tak, ale...
Nowelizacja ustawy lustracyjnej, wyłączająca spod lustracji wywiad, kontrwywiad i służbę ochrony granic PRL, jest konieczna dla odróżnienia tych, którzy donosili na opozycję i szkodzili ludziom od tych, którzy bronili interesów państwa polskiego - uważa marszałek Senatu, prof. Longin Pastusiak.
Jeżeli ktoś chronił na przykład tajemnice państwowe, przedsiębiorstwa czy technologie, a więc pracował w kontrwywiadzie, czy chronił granice przed nielegalnym przekraczaniem przez uchodźców czy przestępców, to bronił interesów państwa polskiego - tłumaczył marszałek Senatu w piątek w radiowych Sygnałach Dnia.
Longin Pastusiak podkreślił jednak, że nie oznacza to, iż żadna służba w wywiadzie i kontrwywiadzie nie podlega lustracji. Wyjaśnił, że w nowelizacji chodzi o rozróżnienie kategorii działań i szkodliwości społecznej.
Jeżeli ktoś informował o tym, co się dzieje za granicą i jeżeli to była działalność czysto informacyjna, uważam, że działał w zgodzie ze swoimi obowiązkami. Ale jeżeli w wyniku tych informacji naruszano prawa człowieka, czy zasady funkcjonowania państwa demokratycznego to taki człowiek powinien zostać zweryfikowany - powiedział marszałek Senatu.
Według Longina Pastusiaka lustracja będzie miała teraz sens, ponieważ będzie dotyczyła tylko tych ludzi, którzy szkodzili innym obywatelom. Marszałek Senatu argumentował, że poprzednia ustawa była wadliwa, bo w bardzo luźnym sformułowaniu pojęcia współdziałanie ze służbą bezpieczeństwa skrzywdziła wielu ludzi, czego przykładem jest sprawa Mariana Jurczyka. (jask)